Kuchenne rewolucje w Sosnowcu. Magda Gessler do właściciela: Ty masz problem ze sobą!

2017-09-07 23:22

Kuchenne rewolucje w Sosnowcu. Pizzeria Sale&Pepe do programu Magdy Gessler zgłosiła... klientka lokalu. Jak się okazało na miejscu lokalowi faktycznie przyda się rewolucja. Czy hardy właściciel ulegnie restauratorce? Zanim doszło do przemiany w ruch poszły talerze!

Kuchenne Rewolucje w Sosnowcu Il Pino

i

Autor: Archiwum serwisu

Kuchenne rewolucje w Sosnowcu - 7 września 2017 roku wyemitowano pierwszy odcinek po wakacjach. Już od pierwszych chwil wizyty w restauracji Sale&Pepe widać było, że Magda Gessler nie straciła swojej charyzmy. Problem w tym, że właściciel lokalu - Dawid - okazał się równie charyzmatyczną osobowością, a nawet... problematyczną.

Jak wypadło próbowanie potraw? Pierwsze kęsy pizzy ujawniły przykrą prawdę. "Ta pizza jest mokra" - zauważyła Gessler. Spaghetti nie uratowało honoru włoskiej Sale&Pepe w Sosnowcu. "Sos spływa po makaronie. Jest dużo wody. To spaghetti w zupie pomidorowej" - zganiła restauratorka. Źle wypadła też wizyta na zapleczu. Gessler kazała Dawidowi przeczytać skład szynki, którą dodaje do pizzy. Po tej lekturze restauratorka zadała retoryczne pytanie: "Dlaczego trujesz ludzi?!". Następnie okazało się, że pizza Sylwka, młodego kucharza, jest lepsza od pizzy Dawida. Właściciel musiał przyznać rację Magdzie Gessler, która po długiej rozmowie kazała mu... przytulić podwładnego. Doszło do uroczego pojednania.

Podczas wizyty Gessler okazało się, że kelnerka jest prawdziwą kulinarną debiutantką. Dziewczyna nie potrafiła rozróżnić mozzarelli od fety. Niestety kelnerka nie otrzymała wsparcia od współpracowników, którzy kazali jej po prostu... myśleć.

Szczera rozmowa Magdy Gessler z Dawidem doprowadziła właściciela do łez. Mężczyzna przyznał, że ma ciężki charakter. Wspomniał również, że ta restauracja jest jego jedynym źródłem utrzymania, co jest źródłem nieustannego stresu.

Kuchenne rewolucje w Sosnowcu - konflikt z właścicielem

Nie tylko jedzenie było problemem sosnowieckiej pizzerii. Problematyczny okazał się również właściciel. Dawid miał wiele pretensji do swoich pracowników. Widać było, że nie potrafi rozładować napiętej atmosfery. Jak zawsze bezpośrednia Magda Gessler wylała na właściciela kubeł zimnej wody w postaci gorzkiej prawdy: "Ty masz problem ze sobą!". W tym przypadku "czynnik ludzki" postawił rewolucję pod znakiem zapytania. Ostatecznie jednak się udało! Lokal zmienił nazwę na Il Pino. Na profilu Dawida widać było, że był zadowolony z wizyty Gessler.

Już po wszystkim było bardzo ciężko, dostałem tak w dupę jak nigdy, ale teraz wiem co to znaczy dobre, lepsze i zajebiste – napisał Dawid Borowski, właściciel lokalu.

Ślub Lary Gessler! Dumna mama chwali się zdjęciami z uroczystości [ZDJĘCIA]

Gessler pokona motocyklistów... pierogami

Kuchenne rewolucje. Czy Magda Gessler PRZEKLINA wg scenariusza? ZNAMY prawdę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki