La Toya ledwo przyjechała, a już wybrzydza! (galeria!)

2009-12-30 18:34

Hotel MDM od kilku dni jest gotowy na przyjęcie siostry zmarłego króla popu. La Toya Jackson (53 l.) w środę przyjechała do Warszawy. Jednak gwiazda, która ma wystąpić podczas sylwestrowego wieczoru poświęconego twórczości Michaela Jacksona (51 l.) w Warszawie, stawia organizatorów koncertu pod ścianą.

Zażądała od Polsatu nowego hotelu, bo - jak twierdzi - MDM jest zbyt blisko sceny i nie będzie mogła wypocząć po swoim mini recitalu. La Toya na miejsce wypoczynku wybrała hotel Marriott.

- Mamy poważny kłopot. Pani La Toya chce zamieszkać dokładnie w tym samym apartamencie, w którym mieszkał ponad dziesięć lat temu jej młodszy brat Michael. To oczywiście dla nas poważny kłopot, bo poza dodatkowymi kosztami musimy sprawdzić, czy ten apartament jest w ogóle wolny - opowiada pracownik Polsatu. - Ona chce dokładnie ten sam apartament, bo - jak twierdzi - tej nocy chce być bliżej zmarłego brata.

To jednak nie wszystko. Poza apartamentem, w którym gościł Michael, La Toya zażądała od organizatorów dodatkowych trzech apartamentów dla swojej ekipy.

Czy organizatorzy sylwestrowego koncertu ugną się pod żądaniami gwiazdy, na razie nie wiadomo. Jak widać, drugi pobyt w Polsce to dla siostry zmarłego Króla Popu świetna okazja do tego, żeby w końcu poczuć się jak prawdziwa gwiazda. Tym bardziej, że jej występ na festiwalu w Sopocie w 1993 roku przeszedł bez większego echa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki