Łukasz Podolski: Piłkarz ożenił się w Polsce!

[KJM]

2011-06-12 10:14

25-letni , pochodzący z Gliwic, napastnik FC Koeln, Łukasz Podolski, w sobotę ożenił się w małym kościółku w Kamionnej koło Łochowa (woj. mazowieckie). Jego wybranka to pochodząca z Dolnego Śląska, Monika Puchalski. Para zna się od 2004 roku i ma 3-letniego synka. Mały Louis był oczywiście obecny na kościelnym ślubie rodziców.

Najnowsze z działu

WOW!

Katarzyna Figura z tajemniczym mężczyzną przemierza w piżamie ulice Warszawy. Widziano ją o 3 nad ranem w modnej restauracji!

Już po remoncie

Katarzyna Dowbor ujawnia, co budowlańcy robili w jej domu, kiedy przysypiała

Zobaczcie, jak teraz wygląda

Zwyciężczyni "Top Model" przeszła metamorfozę. Po rozpuszczeniu ust zmieniła kolor włosów! Mamy zdjęcia

To trzeba zobaczyć

Maryla Rodowicz pokazała biust. Naprawdę! Kopara opada! Doda może tylko pozazdrościć. ODWAŻNE ZDJĘCIE

Poruszająca historia

Aż serce pęka. Córka Jakuba Rzeźniczaka trafi na terapię. Jej matka mówi o wyjeździe z kraju i zmianie nazwiska. Wstrząsający wywiad Eweliny Taraszkiewicz

Para wzięła już ślub cywilny w kwietniu tego roku. Ślub kościelny jednak Podolski (25 l.), urodzony w Polsce reprezentant Niemiec, postanowił wziąć w w swoim kraju ojczystym.

Patrz też: Łukasz Podolski obrączek nie przehulał

Jak donosi "Fakt", para powiedziała sobie sakramentalne "tak" w uroczym, zabytkowym kościółku w Kamionnej koło Łochowa (woj. mazowieckie). Świątynia i wejście do niej były skapane w kwiatach. Państwo młodzi podjechali pod kościół zabytkowym samochodem marki bentley. Panna młoda miała długi koronkowy welon wpięty w rozpuszczone włosy i elegancką suknię z koronkowym trenem. Suknia miała odsłonięte ramiona. Panna młoda miała też skromny bukiecik z białych i różowych różyczek. Na twarzy Moniki, ozdobionej dyskretnym makijażem, królował promienny uśmiech.

Patrz też: Łukasz Podolski: Zostaję w FC Koeln

Łukasz Podolski miał jasnoszary, elegancki garnitur. Czule opiekował się 3-letnim Louisem, który lgnął do taty. Na szczęście pogoda dopisała - nie było ani zbytniego upału, ani deszczu. Bezpieczeństwa i prywatności państwa młodychoraz ich gości pilnowało sześciu ochroniarzy. Uroczystość obserwowało zza płotu świątyni kilkudziesięciu gapiów.