Piosenkarka co chwilę musi się mierzyć z kolejnymi dramatami w swoim życiu i często krytyką ze strony środowiska. Wciąż wszyscy pamiętamy oskarżenia, które Maja Hyży publicznie wysunęła pod adresem byłego męża Grzegorza Hyżego. Chodziło między innymi o sprawy związane z opieką nad bliźniakami. Później, gdy wydawało się, że u boku nowego partnera Konrada nastąpiła stabilizacja, celebrytka wyznała, że poroniła. Piosenkarka stara się jednak jak najczęściej uśmiechać i miło spędzać czas ze swoimi dziećmi. Szczególnie mała córeczka Antonina potrzebuje bliskości mamy. Znajduje ją podczas karmienia piersią. Ale to okazuje się kolejnym problemem dla otoczenia celebrytki.
ZOBACZ: Mają Hyży dostała lawinę listów. Nie mogła przestać płakać. To przerażające!
Maja zdecydowała się wrzucić na Instagrama zdjęcie jak przystawia Tosię do piersi. Przy okazji poruszyła temat karmienia.
"Te chwilę są tak wyjątkowe, takie Nasze,że ciężko Nam będzie się rozstać...Powoli zaczynają się pytania ile zamierzam jeszcze karmić...", napisała Hyży.
Okazuje się, że piosenkarka nie zamierza ulegać presji otoczenia i w najbliższym czasie nie planuje rezygnować z karmienia piersią ukochanej córeczki. A robi to już rok i cztery miesiące.
"Problem w tym, że Nam jest dobrze i nie myślimy o tym, kiedy kończyć Naszą przygodę z karmieniem piersią.Czy mam tu jakies Mamuśki, które karmią równie długo jak Ja, albo jeszcze dłużej ❓", dodała.
Fanki od razu zareagowały na wpis Mai. Większość z nich broni swojej idolki i zachęca do jak najdłuższego karmienia piersią. Znalazły się Internautki, które w ten sposób karmią nawet swoje czteroletnie pociechy. Czy weźmie z nich przykład również celebrytka?