Majewski krytykuje polskich celebrytów po meczu Polska - Kolumbia

2018-06-25 9:55

Majewski skrytykował polskich celebrytów po przegranym meczu Polska-Kolumbia 0:3. "Nie róbcie sobie PR-u na czymś, co dla niektórych oznacza bardzo dużo, a Wam leży koło papieru do...." - napisał na Instagramie. Do kogo kieruje te słowa?

Daniel Majewski

i

Autor: instagram.com/iammajewski Daniel Majewski

Przegrany mecz Polska-Kolumbia i stracone marzenia na awans z grupy wywołały wśród celebrytów ogromne emocje. Na piłkarzach nie pozostawiono suchej nitki, krytykując ich za brak woli walki. Przyczyny porażki komentujący dopatrują się w kontraktach reklamowych opiewających na ogromne sumy, które miały rozleniwić nasze Orły.

Czytaj: Robert Lewandowski bezlitosny dla kolegów

Nie wszyscy jednak skupili się na hejtowaniu i krytykowaniu reprezentacji. Daniel Majewski stanął w obronie drużyny Roberta Lewandowskiego, publikując na Instagramie osobisty apel. Odniósł się w nim negatywnie do fermentu, jaki dzieje się teraz wokół reprezentacji.

" Celebryci byli ale się zmyli. Gdzie jesteście? I nie mówię o naszych piłkarzach, którym to rzekomo według ludzi, nie mających żadnego pojęcia na temat piłki, przeszkodziły reklamy. Nie ma już zdjęć w koszulkach. Nie ma już insta-twarzy wymalowanej w narodowe barwy. Nie ma słów pocieszenia jakie czytaliśmy, kiedy jeszcze była szansa na awans - tylko po to by później móc pisać o „wsparciu”. Na co drugim profilu widać głupotę. Na jednym żarty, na drugim oświadczenia, że w pewnym momencie zaczynało się kibicować Kolumbii, a na innym, że meczu z Japonią się już nie włączy. Brawa" - napisał.

Tyaaa... no cóż. Celebryci byli ale się zmyli. Gdzie jesteście? I nie mówię o naszych piłkarzach, którym to rzekomo według ludzi, nie mających żadnego pojęcia na temat piłki, przeszkodziły reklamy. Nie ma już zdjęć w koszulkach. Nie ma już insta-twarzy wymalowanej w narodowe barwy. Nie ma słów pocieszenia jakie czytaliśmy, kiedy jeszcze była szansa na awans - tylko po to by później móc pisać o „wsparciu”. Na co drugim profilu widać głupotę. Na jednym żarty, na drugim oświadczenia, że w pewnym momencie zaczynało się kibicować Kolumbii, a na innym, że meczu z Japonią się już nie włączy. Brawa. Legendarny Sir Alex Ferguson powiedział kiedyś: „jeżeli nie stać Was na wsparcie, kiedy przegrywamy - nie macie prawa wspierać nas kiedy wygrywamy”. Oto sedno sezonowców. Specjalnie czekałem z tym wpisem by zobaczyć kto wyjdzie przed szereg. Nikt. Nasza Polska nie zagrała nic. Dlaczego? Na to odpowiedzą eksperci, odpowie trener i już teraz można powiedzieć, że niebawem usłyszymy coś więcej od naszych piłkarzy, bo kto kocha się w piłce nożnej, ten widzi, że problem jest głębszy niż to co widać w telewizorze. Tutaj nie chodzi o zaangażowanie, czy chęci! Kto z Was chciałby zostać po roku szkolnym (za który płacą Wam miliony) na lekcjach dodatkowych, skrócić wakacje przed kolejnym rokiem szkolnym do minimum, ośmieszyć się i zarobić ? w porównaniu do tego co dostajecie na co dzień? Nikt. A Oni chcieli, chociaż każdy z nich wiedział, że wyjście z grupy będzie czymś cudownym. Prawdziwi kibice powinni się dzisiaj pokazać i widziałem Was bardzo dużo, za co dziękuję. Ale prośba na przyszłość do naszych celebrytów... nie róbcie sobie PR-u na czymś, co dla niektórych oznacza bardzo dużo, a Wam leży koło papieru do dupy. Czekałem na to dwanaście lat. Od dziecka. Marzenia runęły. Trudno, poczekam. Ale Wy nie pokazujcie się gdy znowu uda się zbudować coś czym będziemy mogli się chwalić. Dziękujemy za to, że w ogóle tu byliśmy. Jest nas więcej niż myślicie. Eksperci znajdą błędy, konsekwencje zostaną wyciągnięte, nikt nie będzie bił braw, a krytyka jest wskazana... ale kibice są od tego by ’być’, a nie się ’pojawiać’. Smutny dzień, lecz prawdziwy... i weryfikujący więcej niż piłkarzy. Eh. Post udostępniony przez DANKO MAJEWSKI (@iammajewski)

Daniel Majewski przyznał również, że on czekał na ten mundial 12 lat. Jest mu przykro, że marzenia runęły, ale zamierza wspierać naszą reprezentację, bo jest prawdziwym kibicem. "Dziękujemy za to, że w ogóle tu byliśmy. Jest nas więcej niż myślicie. Eksperci znajdą błędy, konsekwencje zostaną wyciągnięte, nikt nie będzie bił braw, a krytyka jest wskazana... ale kibice są od tego by ’być’, a nie się ’pojawiać’. Smutny dzień, lecz prawdziwy... i weryfikujący więcej niż piłkarzy. Eh" - dodał.

Daniel Majewski to mąż Deynn. Po ślubie z żoną wyjechał w podróż poślubną do USA. Para jednak postanowiła pozostać tam trochę dłużej i wynajęła mieszkanie w Los Angeles.

Czytaj: Deynn i Majewski po aferze z siostrą musieli udać się do psychologa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki