Marcin Prokop zadrwił z Anny Muchy i jej obiadu za 700 złotych! Zdjęcie rozkłada na łopatki!

2021-07-12 10:32

Marcin Prokop (44 l.) nie wytrzymał! Nie byłby sobą gdyby nie skomentował słynnego już obiadu za 700 złotych, na który narzekała Anna Mucha (41 l.). Prowadzący "Dzień Dobry TVN" w swoim stylu zadrwił ze znanej aktorki i wrzucił do sieci zdjęcie, które stało się prawdziwym hitem. Ciekawe tylko co na to sama zainteresowana...

Marcin Prokop zadrwił z Anny Muchy i jej obiadu za 700 złotych! Zdjęcie rozkłada na łopatki!

i

Autor: Instagram Marcin Prokop zadrwił z Anny Muchy i jej obiadu za 700 złotych! Zdjęcie rozkłada na łopatki!

Od kilku dni na językach wszystkich jest Anna Mucha. Aktorka nie zdawała sobie chyba sprawy, że jej wpis zrobi takie zamieszanie, a raczej wywoła falę śmiechu. Internauci i osoby z show-biznesu nie kryją rozbawienia całą sytuacją. Nic więc dziwnego, że Prokop, znany z dużego poczucia humoru, również odniósł się do tej całej kulinarnej afery. Z drugiej strony już od dawna nie było o aktorce tak głośno.

ZOBACZ KONIECZNIE: Tak Anna Mucha wyglądała jako nastolatka. To nie jest ściema! Za Chiny ludowe jej nie poznasz [Zdjęcia]

Mucha i jej obiad za 700 złotych

Wszystko zaczęło się od gorzkich słów Ani pod adresem jednej z warszawskich restauracji.

"Poszliśmy na ostrygi, żeby było tak wiecie, światowo, na bogato… Zapłaciliśmy absurdalnie dużo, absurdalnie drogo w stosunku do jakości. Chodzi o to, że u (tu pada nazwa innej knajpy) jest drogo, ale dostajesz wybitne dania…, natomiast w restauracji (tu pada nazwa lokalu) dostaliśmy przystawki i dania główne, z których to przystawek jednej kompletnie nie zjedliśmy, ponieważ była pozbawiona smaku i była żadna, druga była pyszna – te przegrzebki", żaliła się Mucha na swoim Instastories.

"Do tego dostaliśmy ostrygi, które były średnie, bardzo średnie! (…) Jeżeli ja mam do wydania 700 złotych na obiad, to ja za te 700 złotych mogę zjeść jak król w wielu miejscach w Warszawie, więc po cholerę ja mam iść do „X” na Krakowskim Przedmieściu, zwłaszcza że siedziałam tyłem, więc nic nie miałam z tego Krakowskiego Przedmieścia!", dodała.

Na takie zarzuty szybko odpowiedziała jej właścicielka lokalu i jak zaznacza, aktorka na miejscu nie zgłaszała żadnych uwag do podawanych potraw i przemyciła informację, że Ania obiad wzięła na fakturę.

PSYCHOTEST. Którą gwiazdą jesteś? Perfekcyjna jak Gosia Rozenek, czy wybuchowa jak Magda Gessler?

Pytanie 1 z 8
Najczęściej ubierasz się w:

Prokop zadrwił z Muchy

Kto jak kto, ale Marcin Prokop również nie mógł się powstrzymać od skomentowania tej głośnej afery. Do sieci wrzucił zdjęcie, na którym z grysmasem na twarzy zajada kabanosy, które leżą przed nim na stoliku. Do tego dał podpis: "bardzo średnie te sanżaki".

Nie musiał dodawać nic więcej, żeby internauci od razu wiedzieli, że odnosi się to obiadu Muchy.

"Eee, tam. Wyglądają ok. Mucha nie siada", "Bez faktury Pan nie wychodzi" - to tylko niektóre komentarze rozbawionych fanów Marcina.

Zapewne aktorka w wolnej chwili odniesie się raz jeszcze do całej tej afery. W końcu nic ostanio nie przyniosło jej takiego rozgłosu...Może postawiła na zasadę: nie ważne jak mówią, ważne żeby mówili.

Anna Mucha planuje powiększyć rodzinę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki