Martyna Wojciechowska chwali się nagrodą z Monte Carlo

2015-06-19 18:28

Martyna Wojciechowska zdobyła wczoraj wieczorem główną nagrodę w jednej z kategorii na festiwalu filmów telewizyjnych w Monte Carlo. Imprezę rozpoczął 55 lat temu monarcha tego państwa, sam książę Reiner III. Nasza rodaczka otrzymała "Złota Nimfę"! To pierwszy taki sukces na festiwalu od wielu lat.

Martyna Wojciechowska to kobieta, która niczego się nie boi. Wyrusza od lat w ryzykowne podróże, które często wiążą się z życiem w niewygodzie. Jednak jej nie są potrzebne 5 gwiazdkowe hotele. Szczególnie jeśli dzięki swoim programom może nagłośnić palący problem. Bo wojaże Wojciechowskiej nie zawsze obfitują w kontakty ze słodkimi zwierzakami i w piękne, zapierające dech w piersiach egzotyczne krajobrazy. Bardzo często spotyka się złem w różnej postaci. Tak też było podczas wyjazdu do Tanzanii, gdzie popularne jest polowanie na albinosów. Ludzi zabija się z powodu ich niezwykłego koloru skóry, a z części ich ciał robi się amulety.

W programie "Kobieta na krańcu świata" Martyna spotkała się z albinoska Kabulą, której bandyci obcięli rękę. Nieustraszona dziennikarka postanowiła dobitniej ukazać problem afrykańskiego państwa i stworzyła dokument "Ludzie duchy", szerzej ukazujący bestialstwo tubylców. Została za to doceniona w Monte Carlo na 55 edycji imprezy telewizyjnej Festival de télévision de Monte-Carlo. Festiwal nagradza najlepsze produkcje telewizyjne ubiegłego roku. Martyna zwyciężyła w kategorii najlepszy dokument społeczny poruszający tematy bieżące. - Odkąd usłyszałam o tym problemie i zobaczyłam go na własne oczy, postanowiłam, że muszę go nagłośnić, co właśnie czynię. Dzisiaj jest jeden z tych dni, kiedy czuję, że moja praca naprawdę ma znaczenie i małymi krokami może wpływać na losy ludzi - powiedziała Wojciechowska, odbierając statuetkę.

Zobacz: Weronika Książkiewicz zagrała w popularnym włoskim serialu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki