Rodowicz pokonała wirusa i ruszyła do supermarketu. Zaszalała na jednym z działów! MAMY ZDJĘCIA

2020-11-26 5:40

Maryla Rodowicz ma za sobą trudne tygodnie. Wielka gwiazda polskiej sceny walczyła z koronawirusem i całkiem straciła smak. Na szczęście wygrała z chorobą i dziś nie dość, że z werwą śmiga na korcie tenisowym, to znów może z przyjemnością jeść frykasy. I chyba naszła ją ochota na ukochane mielone, które jeszcze kilka tygodni temu w ogóle jej nie podchodziły.

Maryli Rodowicz wrócił smak na mielone

i

Autor: papara69 Maryli Rodowicz wrócił smak na mielone

W chorobie Maryla żaliła się „Super Expressowi”, że przez groźnego wirusa straciła węch i smak. Choć gosposia przygotowała dla niej mielone, nie czuła sensu ich jedzenia.

– Na początku miałam koszmarne bóle pleców i głowy. Zresztą głowa mnie boli cały czas. Trzyma mnie też gorączka. Nie mam też smaku – powiedziała nam wtedy Maryla i smutno dodała: Gosposia zrobiła mi mielone, ale nie wchodzą.

Zobacz także: Maryla Rodowicz pokonała koronawirusa! Co jej pomogło?

To na szczęście już przeszłość. Gwiazda odzyskała już zdrowie, a z nim siły witalne. Znów chodzi grać w tenisa, a na korcie daje z siebie wszystko i nie ma sobie równych. To dzięki bieganiu z rakietą Maryla cały czas jest w formie.

Odzyskała też smak, więc po intensywnej grze wybrała się na zakupy, a w dużym supermarkecie nie mogła ominąć działu mięsnego, by zakupić pyszną szyneczkę i mięso – właśnie na mielone, których jeszcze niedawno nie mogła przełknąć. Piosenkarka musi dobrze jeść i nabrać pełni sił, bo, jak udało nam się ustalić, w najbliższych miesiącach czeka ją sporo pracy. Planuje nagrać nową płytę i ponoć pisze książkę, w której z pikantnymi szczegółami opisze swoje życie. Już nie możemy się doczekać. 

Zobacz także: Maryla Rodowicz wściekła na męża: Robi ze mnie biedaczkę. KULISY ROZWODU

Twoja Twarz Brzmi Znajomo: Gosia Andrzejewicz jak Maryla Rodowicz!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki