Maryla Rodowicz znów podbija Wschód! Wystąpi obok Ałły Pugaczowej i Walerija Leontiewa!

2016-07-14 18:17

Maryla Rodowicz jako jedyna Polka będzie gwiazdą wielkiego festiwalu muzycznego "Słowiańki Bazar" w Witebsku na Białorusi. Wokalistka zaśpiewa w dziś u boku Walerija Leontiewa. Podczas tego wydarzenia z pewnością odżyją wspomnienia sprzed lat, kiedy Maryla z powodzeniem koncertowała na wschodzie Europy.

Maryla Rodowicz

i

Autor: fotomontaż "SE"

Maryla Rodowicz jest już na Białorusi, gdzie wystąpi jako gość festiwalu w Witebsku. Artystka zaśpiewa m.in. w duecie z Walierijem Leontiewem, wielką gwiazdą rosyjskiej piosenki.

- Zaśpiewam między innymi "Kolorowe jarmarki" razem z Leontiewem. Ja po polsku, on zwrotkę po rosyjsku i refren po polsku. Ta piosenka autorstwa Janusza Laskowskiego zrobiła tam zawrotną karierę - zdradza Maryla w rozmowie z "Super Expressem".

Maryla jest podeksytowana i ciekawa, czy białoruska publiczność, dla której przed laty wielokrotnie śpiewała, wciąż ją pamięta.

- Fani z tamtych stron wysyłają mi dowody sympatii na Facebooku. Kiedyś, w latach 70, kiedy polska estrada miała miliony fanów na wschodzie, wielu artystów z Polski łącznie ze mną grało tam setki koncertów. Wielkimi gwiazdami na tamtym rynku byli Skaldowie, No to co, Niemen, Demarczyk. Rosjanie uczyli się polskiego, żeby zrozumieć nasze teksty, czytać polską prasę czy oglądać nasze filmy. Trzy lata temu zostałam Człowiekiem Roku na Ukrainie, odebrałam w Kijowie to wyróżnienie. Cieszę się na ten wyjazd, jestem ciekawa, czy białoruska publiczność mnie pamięta! - mówi nam Maryla.

Udział w festiwalu to też okazja do spotkań wielkimi gwiazdami, z którymi przed laty Maryla miała okazję się zaprzyjaźnić. Wśród nich jest m.in. caryca rosyjskiej piosenki, Ałła Pugaczowa.

- Ałłę Pugaczową poznałam na festiwalu sopockim. Potem, kiedy grałam koncerty w Moskwie, zaprosiła mnie do domu. To urocza, wesoła kobieta. Ostatni raz widziałyśmy się w 97 roku właśnie na festiwalu w Witebsku. Mieliśmy wspólną konferencję prasową z Leontiewem i z Ałłą. Ona jest absolutną gwiazdą. Walerij z kolei bardzo lubi moje piosenki, nagrał swoje wersje "Niech żyje bal", "Jarmarów" i "Jest cudnie". To również wielka gwiazda tamtego rynku - opowiada Rodowicz.

Nie ma wątpliwości, że na festiwalu w Witebsku Maryla stanie na scenie z równymi sobie.

Zobacz: Rodowicz tłumaczy się ze swoich słów o piłkarzach! "Byłam rozżalona..."

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki