Wideo
Pogoda
Quizy
Dla Pauliny Krupińskiej wyjazd do Rosji na wybory Miss Universe był nie lada doświadczeniem. Młoda modelka na własnej skórze przekonała się, że to bezlitosny i zakłamany świat. Uśmiechy na scenie nie mają nic wspólnego z tym, co dzieje się za kulisami. Polka doświadczyła, że dziewczyny potrafią być bardzo wyrachowane i nikomu nie można zaufać.
Zobacz: Paulina Krupińska zdradza kulisy Miss Universe: Płacz, operacje plastyczne, spięcia...
W rozmowie z Afterparty.pl Miss Polonia opowiedziała, co spotkało ją podczas finału. - Uczestniczyłam w pewnym zgrzycie między dziewczynami. Miss Angoli bardzo nie kibicowała Ukraince, a ja z kolei bardzo blisko się z nią trzymałam. I była taka sytuacja już przed wyborem finałowej piątki, kiedy ja krzyczałam "Go Ukraine, go Ukraine!", a ona "No, no, she's stupid!" i pomyślałam, o co jej chodzi, czemu ona nie jest wyluzowana? Ona bardzo kibicowała Brazylijce i ta Brazylijka dostała się do finałowej piątki, a Ukrainka nie. I Ukrainka schodziła ze sceny bardzo smutna, a Miss Angoli nagle podbiega do niej i mówi "Oh, you were my favourite, I'm so sad!". I powiedziałam wtedy do niej "Siedź cicho, jesteś zakłamaną dziewczyną!". Uważam, że to już było za dużo - wspomina Krupińska.
Dodaje, że inne miss i ekipa stanęły za nią murem. - Gdy to powiedziałam to wszystkie dziewczyny i fryzjerzy odwrócili się i przyznali mi rację, że jest sztuczna, mówiąc do niej faktycznie, jesteś fake. To są takie niemiłe sytuacje, ale czasami się zdarzają - przyznała szczerze Paulina.
Mimo takiej atmosfery Polce udało się poznać na wyborach nową przyjaciółkę. Zdradziła, że wyjątkowo polubiła się z Miss Rosji. Mieszkały w jednym pokoju i tak bardzo zżyły się ze sobą, że zaplanowały już wzajemne odwiedziny.
Polecamy: SZOKUJĄCA PRZESZŁOŚĆ Jacyków był alfonsem! "Klientela to głównie Arabowie"
Podcasty
Playlisty tematyczne
