Na Rodos płoną lasy wokół domu, który wynajmuje Rusin. Serce dziennikarki płacze!

2023-07-26 18:10

Kinga Rusin (52 l.) od 17 lat znaczną część roku spędza na Rodos. Niestety tę malowniczą grecką wyspę trawią właśnie pożary. Gwiazda jest zdruzgotana widokiem miejsc, które kocha.

Kinga Rusin na Marszu 4 czerwca. Policja prosiła ją o zdjęcia

i

Autor: Akpa Kinga Rusin na Marszu 4 czerwca. Policja prosiła ją o zdjęcia

Kinga Rusin od kilkunastu lat pomieszkuje na Rodos. Jedna z najsłynniejszych wysp właśnie płonie. Była gwiazda TVN jest wstrząśnięta tym, co się tam dzieje. Wielu jej znajomych straciło dorobek życia. Zagrożony jest też dom, który regularnie wynajmuje. "Mnóstwo pytań o pożary na Rodos i czy dotknął nas ten straszny żywioł. Przedwczoraj ewakuowano wszystkich mieszkańców miejscowości sąsiadującej z „naszą” wioską. Ale wrócili następnego dnia, żeby ratować domy! 3 tysiące ludzi z całej wyspy pomagało tej nocy strażakom ocalić Gennadi. Nie potrafię oglądać zdjęć stamtąd. Znam tu każdą uliczkę, w tutejszych sklepach robię zakupy, zawsze zamieniając kilka zdań z właścicielami. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, co teraz przeżywają. Kiedy wyjechaliśmy z Rodos na początku lipca było sielsko, jak to po tej, „dzikiej” stronie wyspy i nie było jeszcze upałów" - zauważa Kinga Rusin.

Kinga Rusin martwi się o dzikie zwierzęta

Prezenterka ubolewa nie tylko nad losem ludzi, ale zwraca uwagę na sytuację bezbronnych zwierząt. Wiele gatunków i tak już jest na wymarciu. Pożar dodatkowo zuboży faunę i florę. "Przyjeżdżamy na Rodos od 17 lat, a od kilku spędzamy tu parę miesięcy w roku, w spokojnym, wiejskim, greckim domu w górach, z dala od turystycznego zgiełku, w otoczeniu tych lasów, które teraz płoną... Serce mi pęka, kiedy myślę o tych, którzy stracili domy i biznesy, ale też o dzikich zwierzętach, które licznie zamieszkiwały ten teren. Nie było dnia żebyśmy nie spotkali stada rodyjskich jeleni, lisów, łasic czy wszędobylskich jeży. Co z nimi? To obszar Natura 2000, gdzie po latach wysiłków udało się odtworzyć pogłowie endemicznych kopytnych. Nie przetrzymają ognia, panicznej ucieczki w bezpieczniejsze rejony no i braku wody… Ten ogrom nieszczęścia ludzi i zwierząt to, jak twierdzą lokalne władze, efekt działania podpalaczy, którzy celowo podłożyli ogień, gdy wiatr osiągnął 8 w skali Beauforta! Gdy wiadomo było, że pożar przez to szybko się rozprzestrzeni i pochłonie wszystko, co napotka na swojej drodze! Wykorzystali ten, kochany przez nas, surferów, tutejszy, termiczny wiatr, żeby zniszczyć Rodos! Do tej pory spalił się ogromny obszar, aż 10% całej wyspy" - opisuje wyraźnie zmartwiona Rusin.

Ewa Wąsikowska VIDEOBLOG: Kinga Rusin w Playboyu? Rozstanie Edyty Górniak!
Sonda
Chciałbyś, żeby Kinga Rusin wróciła do telewizji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki