Najgorsze nagie sesje gwiazd: przygarbiona, w ogromnych majtasach!

2018-05-30 9:30

Przy dzisiejszych możliwościach technicznych i tych, które daje tzw. doktor photoshop nie trzeba mieć ciała modelki, żeby pięknie prezentować się na zdjęciach. A mimo to wpadki się zdarzają i sesje, które miały budzić zachwyt, bardziej bawią lub zadziwiają. Pytanie, jak komuś udało się przekonać ich bohaterki, że to, co powstało, jest dobre.

Żona Piotra Żyły, Justyna Żyła w Playboyu

i

Autor: Playboy Justyna Żyła nago! Żona skoczka Piotra Żyły zdecydowała się zrzucić ciuszki i wystąpić w najnowszym numerze miesięcznika dla Panów "Playboy". Super Express jako pierwszy prezentuje światu zmysłowe i seksowne zdjęcia zjawiskowej żony Piotra Żyły w gorącej sesji. Zobaczcie sami jak Justyna Żyła pręży pupę tuż pod obrazem Matki Boskiej.

W ostatnich dniach nie milkną komentarze na temat zdjęć Justyny Żyły (31 l.) - żony skoczka narciarskiego Piotra Żyły (31 l.), która zdecydowała się na sesję do „Playboya”. Ta góralka z charakterem jakiś czas temu śmiało opowiedziała o tym, jak mąż ją porzucił, a teraz – jakby troche jemu na złość – rozebrała się przed obiektywem aparatu fotograficznego w góralskiej chacie. Owcze futra, drewniane ławy – przecież to idealny klimat dla takiej sesji. Tymczasem zdjęcia pani Justyny szokują, ale głównie tym, jak bardzo odebrały jej sex appeal.

 

Na okładce widzimy przygarbioną i nieco przygnębioną kobietę, którą po pierwsze chciałoby się nakarmić a po drugie otulić jakimś kocem. Niestety, pozostałe zdjęcia również powodują, że pani Justynie zaczynamy współczuć tej sesji. Dlaczego zgodziła się zapozować w białych ogromnych majtasach przypominających te, których Bridget Jones wstydziła się w intymnej sytuacji przed przystojnym Danielem Cleaverem. W tym momencie tytuł jaki nadano sesji: „Góralu czy ci nie żal”, który ma być jakby apelem do Piotra Żyły, zachęca do odpowiedzi: „No nie. Jednak nie żal”.

Ale dziwnych pomysłów na zdjęcia roznegliżowanych gwiazd prasa zna znacznie więcej. W 2013 roku w nagiej sesji zdjęciowej dla magazynu „ESPN” wystąpiła Agnieszka Radwańska (29 l.). Nikomu nie udało się rozwikłać zagadki dlaczego tenisistka zamieniła kort na basen, w którym próbowała chyba utopić tenisowe piłki. Złośliwym komentarzom internautów nie było końca. I tylko żal, że piękna, a w dodatku naga Isia nie trafiła wtedy przed obiektyw prawdziwego artysty.

Twórcom takich sesji chyba często po prostu brak dobrych pomysłów. Pytanie, kto namówił w 1999 roku aktorkę Jolantę Fraszyńską (49 l.) do tego, by pozując do okładkowego zdjęcia „Playboya” owinęła się brzydką firanką, przysłaniając nią dosłownie wszystko. Albo, jakie argumenty przekonały Dodę (34 l.), że dobrze będzie się prezentować na okładce magazynu „CKM” w rozkraczonej pozie w kucki. To ta cienka granica, za którą coś co miało być seksowne, staje się po prostu wulgarne. Zresztą piosenkarka chyba też nienajlepiej powinna wspominać sesję dla magazynu „Viva!” podczas której przytulała się nagim biustem do chłopaka, którego kilka miesięcy później rzuciła. Wyczucie czasu jest więc w przypadku takich zdjęć równie istotne, co pomysł na nie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki