Nie żyje słynny australisjki aktor. Miał 51 lat

Tom Long zmarł w wieku 51 lat. Australijski aktor cierpiał na nowotwór szpiku kostnego. Z ekranów zniknął już w 2012 roku, gdy dowiedział się o ciężkiej chorobie. Zmarł 4 stycznia 2019 roku, a o jego śmierci poinformowała wdowa Rebbeca Fleming. W oświadczeniu wyznała, że Tom ostatnie chwile spędził we własnym domu. Aktor miał pogodzić się z własnym losem. Przyczyną bezpośrednią zgonu Longa było zapalenie mózgu. 51-latek od kilku lat zmagał się ze szpiczakiem mnogim czyli nowotworem szpiku kostnego. W 2012 zasłabł na deskach teatru, po czym dowiedział się o koszmarnej diagnozie. Long brał też udział w eksperymentalnej terapii w Stanach Zjednoczonych. Niestety, australijski aktor znany z takich filmów i seriali jak "Świat na talerzu", "Partnerska rozgrywka", "SeaChange" czy "Young Lions" zmarł po latach choroby. Przed kamerą zadebiutował mając 24 lata. Był absolwentem prestiżowej uczelni National Institute of Dramatic Art w Kensington.