Olga Bończyk: Ciągle rozmawiam ze Zbyszkiem

2018-01-12 1:20

Choć od śmierci Zbigniewa Wodeckiego (+67 l.) minęło prawie osiem miesięcy, Olga Bończyk (50 l.) nadal nie może pogodzić się z jego odejściem. Piosenkarka, która była najbliższą przyjaciółką artysty, przyznaje, że nadal z nim rozmawia i prosi go o rady.

Zbigniew Wodecki

i

Autor: Podsiebierska Zbigniew Wodecki

22 maja 2017 r. - to jeden z najgorszych dni w życiu Olgi Bończyk. To właśnie tego dnia po rozległym udarze mózgu zmarł bliski jej sercu Zbigniew Wodecki.

- Wiem, że Zbyszek jest gdzieś obok, przecież nasze życie nie kończy się na ziemi. Tu jesteśmy na chwilę, a tam na wieczność. Jestem pewna, że kiedyś się odnajdziemy i razem zaśpiewamy... - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Świat i ludzie". Ale to nie wszystko. - Rozmawiam z nim, tak jak z moimi rodzicami, którzy też nie żyją. Radzę się, pytam, jak przez to przejść... i czekam na ciszę w mojej głowie, która w końcu przecież przyjdzie. Byliśmy po prostu bratnimi artystycznymi duszami - zapewnia.

Aktorka wątpi, czy jeszcze uda jej się spotkać mężczyznę, który byłby tak wyjątkowy jak Zbyszek.

- Odszedł mój mistrz. Nie wiem, czy kiedyś kogoś takiego spotkam - dodaje.

Zobacz: Gwiazdy, które odeszły w 2017 roku. Wodecki, Pyrkosz i Miecugow. Ich pożegnaliśmy w tym roku [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki