Pazura ma DOŁA przez pogodę

Rok 2015 miał być rokiem Pazury. Miał wrócić na szczyt. Dostał główną rolę w nowym serialu TVN "Aż po sufit!". Niestety, zamiast hitu, na który wszyscy liczyli, była wielka klapa. Serial zniknął z anteny po pierwszym sezonie.

Jeszcze większą porażkę poniósł serial "Przypadki Cezarego P.", w którym aktor zagrał niemal samego siebie - podstarzałego aktora, który czasy świetności ma już za sobą, a teraz usilnie próbuje wrócić do gry.

Nic dziwnego, że nieudany rok zdołował Pazurę i aktor nie ma energii do działania. Dołuje też to, co się dzieje za oknami. Kiepska pogoda.

"Zaczął się Nowy Rok, a... mnie się tak nic nie chce! Jak by mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to by ten kraj mlekiem i miodem płynął - pisze aktor na swoim Facebooku. - Podobno to naturalne. Tak jest w przyrodzie. Zimą powinno się leżeć, przysypiać, zbierać siły na ciężką wiosnę, lato i jesień. A nie jakieś narty czy rewolucję. Pod pierzynę i... tak dalej" - dodał.

Niestety, Pazura nie ma zbyt wielu perspektyw na ten rok i nie wiadomo, kiedy znów będziemy mogli zobaczyć go na ekranach kin lub chociaż telewizorów. Na szczęście do wiosny już niedaleko. Może ocieplające się powietrze i kwitnące drzewa pobudzą dawnego gwiazdora do działania.

Zobacz: Cezary Pazura zdradza sekret swojej sylwetki!