Konieczna była pilna pomoc. Fatalne doniesienia o Piotrze Fronczewskim

2021-02-11 10:27

Przykre doniesienia o Piotrze Fronczewskim (74 l.) obiegły media. Aktor w 2019 roku zmagał się z problemami zdrowotnymi, przeszedł powazną operację biodra i konieczna była rehabilitacja, którą przerwał w 2020 roku. Oliwy do ognia dolała pandemia koronawirusa, która spowodowała, że Fronczewski stracił pracę. Konieczna była pilna pomoc.

Piotr Fronczewski

i

Autor: AKPA Piotr Fronczewski

Piotr Fronczewski w czerwcu 2020 roku stracił pracę z powodu pandemii koronawirusa, czyli rolę w serialu "W rytmie serca". -W grę wchodził grudzień, ale Polsat ostatecznie nie podjął decyzji o kontynuacji – powiedziała wtedy "Super Expressowi" osoba z produkcji. Niestety, z tego powodu Piotra Fronczewskiego dopadł kryzys. Potrzebna była pilna pomoc.

Na ratunek przybył... reżyser Jan Holoubek (42 l.). To syn aktorów Magdaleny Zawadzkiej (76 l.) i Gustawa Holoubka (+85 l.), z którym przyjaźnił się Fronczewski. Ojciec Jana Holoubka pomógł Piotrowi Fronczewskiemu dostać się do Teatru Dramatycznego, angaż miał dostać w pociągu relacji Warszawa-Wrocław.

Dziś Jan Holoubek zebrał się na podobny gest. Zaproponował pracę Frankowi Kimono w 8-odcinkowym serialu. Dziś aktor może odetchnąć z ulgą. Ma pracę i będzie mógł stawić czoła kryzysowi. Taki przyjaciel to skarb!

ZOBACZ: Marta Manowska ma wielki problem. Zdradziła co robi, by poczuć się lepiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki