Piotr Zelt znów zaskakuje! Wybaczy Monice zdradę?!

2013-11-26 19:09

Piotr Zelt (46 l.) ma jednak wielkie serce. Pomimo dramatu, który przechodzi po tym, jak się dowiedział, że nie jest ojcem małej Amelki (11 mies.), nie ma żalu do jej matki, Moniki Ordowskiej (25 l.). Wszystko wskazuje na to, że aktor jest gotów wybaczyć byłej partnerce.

Zelt nie ukrywa, że przeżywa trudne chwile. Okazało się, że Amelka nie jest jego dzieckiem, a Monika długo to przed nim ukrywała. Aktor zrobił nawet testy DNA, aby potwierdzić, że nie jest ojcem dziewczynki. Żeby nie płacić na nie swoje dziecko, musi teraz dochodzić swoich spraw w sądzie albo...

No właśnie - albo ułożyć sobie życie z Moniką, którą przecież kochał, i jej córką, którą przecież przez kilka miesięcy wychowywał jak swoją.

- Amelia jest cudownym, wspaniałym dzieckiem i zarówno ona, Monika, jak i ja zasługujemy na szansę budowania normalnego życia. Ta wrzawa na pewno nam w tym nie pomaga - mówi Zelt w wywiadzie dla portalu Plejada.pl.

ZOBACZ TEŻ: Piotr Zelt za 900 zł dowiedział się, że nie jest ojcem dziecka

Wszystko wskazuje więc na to, że aktor jest gotów wybaczyć byłej kochance. Wciąż wyraża się o niej ciepło i nie zamierza też jej podawać do sądu za to, że go oszukała w sprawie ojcostwa. To wspaniały gest zranionego mężczyzny.

Piotrkowi nie dość, że zawaliło się życie prywatne, to jeszcze nie najlepiej dzieje się z jego finansami.

- Ten rok był trudny, straciłem dwie prace. Mam wzloty i upadki w sensie ekonomicznym, a nie zarabiam na tyle, aby odłożyć na kupkę i przez dwa lata nic nie robić - wyznaje aktor. - Cieszę się, że widzowie mnie znają, pamiętają, choć czasem trudno z tego zawodu się utrzymać - dodaje.

Pomimo kłopotów Zelt nie traci nadziei, że w końcu jego życie będzie szczęśliwe i ustabilizowane. Zarówno finansowo, jak i rodzinnie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki