Pogrzeb Kasi Sobczyk. Spoczęła obok Czesława Niemena na Powązkach (ZDJĘCIA!)

2010-08-05 18:42

Cała Polska nuciła jej piosenki, ale ona już nie zaśpiewa "Trzynastego" i "Małego Księcia"... Dziś na warszawskich Powązkach pożegnaliśmy piosenkarkę Kasię Sobczyk (+65 l.)

Dziś rano myślałem, jak to dobrze byłoby usłyszeć "Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna" - mówił nad urną z prochami Kasi Sobczyk ks. Paweł Bekus. Duchowny wspominał, że gdy ostatnio odwiedzał piosenkarkę w hospicjum była pełna pokoju, uśmiechnięta. Miała tyle planów, spotkać się z przyjaciółmi, zagrać koncert z synem.

Niestety rak okazał się silniejszy, odeszła od nas ponad tydzień temu. Dziś żegnali ją przyjaciele. Halina Frąckowiak (63 l.), położyła wieniec z wzruszającym napisem: "Kochana Kasiu- do zobaczenia".

Nad grobem stanęli też: Zofia Czerwińska (77 l.), Andrzej Rosiewicz (66 l.), Marian Lichtman (63 l.)... Swoją mamę Katarzynę Sobczyk oczywiście żegnał też syn Sergiusz. To jego obok muzyki kochała najbardziej. Na dwa dni przed śmiercią zrezygnowała ze wszystkich środków przeciwbólowych, by pożegnać się z nim w pełni świadomie.

Urna z jej prochami zajęła miejsce w krypcie obok tej ze szczątkami Czesława Niemena (+65 l.).

Odeszła dziewczyna o pięknych, wielkich oczach, cudownym głosie. Będzie nam jej brakowało....

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki