Ania Lisewska nie próżnuje i rozwija swoją "karierę". W Polsce temat seksmaratonu powoli przestaje szokować. A skoro w ojczyźnie więcej zrobić się nie da, dziewczyna postanowiła promować się za granicami naszego kraju.
W środę w niezwykle popularnej nowojorskiej gazecie "Metro" pojawił się wywiad z polską seksmaratonką.
PRZECZYTAJ: Seksmaraton. Muzułmanie nie chcą Ani Lisewskiej w Egipcie
Dziewczyna opowiedziała dziennikarzom o swojej "misji" przespania się ze 100 000 mężczyzn z całego świata. Tłumaczyła, że jej niecodzienne plany to rodzaj walki z seksem jako tematem tabu...
- Jeżeli mogłabym coś zmienić w tej sprawie, to byłoby to duże osiągnięcie. Jestem zmotywowana dzięki wsparciu moich fanów - powiedziała Lisewska.
PRZECZYTAJ TEŻ: Seksmaratonka Ania Lisewska: Mam wyniki badań krwi. Nie mam HIV
Czy to akurat ta Polka zasłużyła żeby znaleźć się na pierwszych stronach poczytnej amerykańskiej gazety?