Jak donosi "Twoje Imperium", pan Paweł niestety nie za dobrze wywiązuje się z roli właściciela czworonogów.
- Pieski załatwiają potrzeby fizjologiczne, gdzie popadnie, a ich właściciel podobno po nich nie sprząta - czytamy w tygodniku.
Redakcja "TI" sugeruje, że być może Deląg wierzy w to, że wejście w psią kupę przynosi szczęście. Być może w jego przypadku tak jest, ale nie wydaje nam się, aby reszta kolegów i koleżanek z planu podzielała ten pogląd.
Panie Pawle - woreczek i łopatka w dłoń i sprzątamy po pupilach! To nie boli.