Ranczo 8 sezon. Proboszcz z Wilkowyj naraża się biskupowi. Michałowa broni księdza

2014-04-06 18:16

Michałowa (Marta Lipińska) z "Rancza" znowu w akcji! Wizyty biskupa Sądeckiego (Wiktor Zborowski) na plebanii w Wilkowyjach nigdy nie zwiastują niczego dobrego. W 97 odcinku 8 sezonu serialu "Ranczo" biskup udziela ostrej reprymendy proboszczowi (Cezary Żak) za to, że jego lekcje religii szerzą zgorszenie w całej diecezji. Ksiądz nie wie jak się bronić, ale może liczyć na pomoc niezawodnej Michałowej, która przywołuje biskupa do porządku.

"Ranczo" 8 sezon odcinek 97 (odc. 6) - niedziela, 6.04.2014, o godz. 20.25 w TVP1

Od kiedy ksiądz z Wilkowyj wprowadził lekcje religii w terenie, dzieci z Wilkowyj mają okazję nauczyć się miłości do bliźniego podczas zajęć praktycznych.

Uczniowie pod wodzą proboszcza, księdza Macieja (Mateusz Rusin) oraz księdza Roberta (Bartłomiej Kasprzykowski) pomagają biednym mieszkańcom gminy w porządkach, gotują, sprzątają, a wszystko w duchu szacunku dla osób starszych, upartych i bardzo przywiązanych do bałaganu w obejściu.

Przeczytaj: Ranczo 8 sezon. Solejuk i Hadziuk zostawiają żony. Małżeńska wymiana w Wilkowyjach - zdjęcia

Nie wszyscy jednak doceniają starania księży z Wilkowyj. W 97 odcinku 8 sezonu "Rancza" na plebanii pojawia się biskup Sądecki, do którego napływają skargi na proboszcza. Ktoś życzliwy zarzuca mu, że szerzy zgroszenie. - Wierni w innych parafiach zaczynają pytać dlaczego u nich tak nie uczą religii. Powstaje presja, bo nie każdy ma taką skłonność do eksperymentów jak ksiądz ma.

- Ferment rośnie, telefony do mnie się zaczynają, wizyty i ja się potem muszę tłumaczyć. Nie można było tego delikatniej wprowadzić, bez szumu, żeby nie gorszyć - stwierdza ze złością biskup. Proboszcz nie ma odwagi przeciwstawić się Ekscelencji, ale od czego ma Michałową.

Zobacz: Ranczo 8 sezon. Zakochany Kozioł wpada pod pantofel Moniki

Gospodyni staje w obronie księdza. - To najlepsze, co proboszcz robi, to ma przestać, bo innym się nie chce i jeszcze pretensje mają. To Eminecja zawsze mówiła jak prawdę w oczy sobie ceni, ale tylko wtedy jak jej pasuje? A jak nie, to proszę nas samych zostawić - Michałowa nie kryje oburzenia.

- Michałowo, do biskupa Michałowa mówi! - proboszcz upomina swoją gospodynię, ale na darmo.
- A biskup to nie człowiek? Jak Pan Bóg nieomylny!
- To Michałowa mi pychę zarzuca?! Ja nie z tych, co autorytetem się będą zasłaniać. Proszę bardzo, niech Michałowa mówi co jej leży na sercu!

Czy biskup Sądecki przeżyje pretensje Michałowej i wyjdzie cało z jej pogadanki?

Chcesz wiedzieć więcej o serialu "Ranczo"? Polub nasz profil na Facebooku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki