Nie żyją ikony sceny lat 50. i 60.
Alice i Ellen Kessler urodziły się 20 sierpnia 1936 roku w Nerchau. Od dziecka uczyły się tańca i bardzo szybko trafiły na największe sceny Niemiec, Włoch i Stanów Zjednoczonych. Występowały w najpopularniejszych programach telewizyjnych, m.in. „Perry Como Show” i „Rolf Harris Show”, tańczyły u boku Franka Sinatry i pojawiały się w filmach, musicalach oraz rewiach. W Europie dorobiły się statusu gwiazd - w samej Italii nazywano je „nogami narodu”, bo ich synchroniczne układy stały się popkulturowym symbolem tamtych czasów.
Całe życie razem. Ich ostatnia wola była wspólna
Siostry Kessler były ze sobą związane nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. Przez lata mieszkały razem, razem pracowały i razem podejmowały najważniejsze życiowe decyzje. W jednym z wywiadów mówiły wprost, że chcą spocząć w jednej urnie, razem z prochami matki Elsy i ukochanego psa Yello. Tę wolę zapisały w testamencie już kilka lat wcześniej.
Niemieckie media potwierdziły, że bliźniaczki zmarły w swoim domu, w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami. Policja, która przybyła do rezydencji w Grünwaldzie, wykluczyła jakikolwiek udział osób trzecich. Według bliskich i dziennikarzy, ich wybór był przemyślany i wspólny — podobnie jak wszystkie wcześniejsze decyzje w ich życiu. Obie miały świadomość pogarszającego się zdrowia i nie chciały, by jedna z nich musiała zostać sama. Miały 89 lat.
Dziedzictwo, które przetrwa
Alice i Ellen Kessler zostawiły po sobie imponujący dorobek: od rewii i telewizji po kino i koncerty, które inspirowały kolejne pokolenia artystów. Wyróżniał je wyjątkowy styl, elegancja i idealna sceniczna harmonia. Choć nigdy nie zdecydowały się na małżeństwo ani dzieci, podkreślały, że ich wzajemna więź była „najsilniejszą relacją w życiu”. Ich historia - dwóch kobiet, które całe życie przeszły krok w krok - pozostanie jedną z najbardziej poruszających opowieści w świecie show-biznesu.
Galeria: Drugi pogrzeb Jadwigi Barańskiej odwołany. Chodzi o stan jej męża