Zobaczyliśmy z bliska twarz Renaty Dancewicz. Do tej pory nie możemy się pozbierać! Prawda wyszła na jaw

2023-07-02 8:11

Renata Dancewicz od wielu lat plasuje się w czołówce najbardziej znanych i najpiękniejszych polskich aktorek. Gwiazda serialu "Na Wspólnej" i wielu filmów wiele razy występowała w odważnych scenach, gdzie prezentowała swoje ciało. Dziś Renata Dancewicz ma 54 lata. Właśnie zobaczyliśmy z bliska jej twarz i do tej pory nie możemy się pozbierać! Prawda o urodzie aktorki wyszła na jaw. Zobacz naszą niesamowitą galerię. Tak zmieniała się Renata Dancewicz.

Renata Dancewicz od początku kariery zachwycała urodą

Renata Dancewicz do historii polskiego kina przeszła m.in. za sprawą słynnej sceny w "Pułkowniku Kwiatkowskim", w której Marek Kondrat płacze na widok jej nagiego biustu. Wtedy aktorka została okrzyknięta seksbombą. - Zawsze mnie to dziwiło, bo przecież aktorki zawsze się rozbierały, więc dlaczego się do mnie akurat przyczepili? - mówiła Renata Dancewicz w rozmowie z "Wysokimi Obcasami". Aktorka, która w ostatnich latach kojarzona jest przede wszystkim z serialem "Na Wspólnej", od początku swojej kariery fascynowała urodą. Wspaniała figura i piękna twarz rozbudzały wyobraźnię. Lata lecą, a Renata Dancewicz nadal wygląda fantastycznie. W wspomnianej rozmowie z "Wysokimi Obcasami" aktorka wyznała, że lubi zajmować się swoją urodą. Nie wiemy, czy to dlatego tak się prezentuje, ale jedno jest pewne - twarz 54-letniej Renaty Dancewicz wygląda znakomicie. Do tej pory nie możemy się pozbierać po zobaczeniu tej galerii

Renata Dacewicz szczerze o medycynie estetycznej

Renata Dancewicz dbałość o siebie zaszczepiła od matki. - Moja mama miała różne magazyny -"Przyjaciółkę" czy "Kobietę i Życie" - i tam były różne porady. Jak miałam 15 lat, przeczytałam, że dla szyi dobrze jest spać na płaskim, i od tej pory tak śpię. Lubię też kupować sobie kosmetyki, wklepywać, chodzić na masaże, dopieszczać swoje ciało - zdradziła gwiazda "Na Wspólnej". O medycynie estetycznej szczerze mówiła: "Wszystko jest dla ludzi". - Boję się jednak, że łatwo stracić z oczu punkt wyjściowy. Zmienia się rysy, to już nie jest to samo. I te kobiety, które mają napompowane poliki czy usta, jak glonojady, nie wyglądają młodo, wyglądają śmiesznie. Więc jakieś korekty, ostrzykiwania, jeśli to ma komuś poprawić samopoczucie, to dlaczego nie - stwierdziła w wywiadzie. 

Sama, gdybym się nie bała, zrobiłabym sobie liposukcję, żeby mieć szczuplejsze uda. Ale to jest bolesne, niebezpieczne i strasznie drogie. Ale gdyby coś takiego było, że nie muszę się odchudzać niejedzeniem, ruchem, czego szczerze nienawidzę, tobym na to poszła. Ale nie ma czegoś takiego. Wolę więc systematycznie dbać: kremy, maseczki, akupresura, masaż - wyliczała Renata Dancewicz. 

Kondrat, Stuhr, Gajos, Wilczak nie mówili swoim głosem. Zaskakujące, kto ich dubbingował
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki