"Rolnik szuka żony": Paweł Bodzianny cierpi na przykrą chorobę! "Nie byłem w stanie normalnie funkcjonować"

2022-04-07 9:32

Paweł Bodzianny (41 l.) spełnia swoje swoje marzenia. Farmer z "Rolnik szuka żony" w połowie marca wziął ślub, a już wkrótce przywita na świecie swoje pierwsze dziecko. Niestety mało kto wie, że na co dzień zmaga się z bardzo przykrym schorzeniem, które utrudnia mu normalne funkcjonowanie.

Rolnik szuka żony: Paweł Bodzianny cierpi na przykrą chorobę! Nie byłem w stanie normalnie funkcjonować

i

Autor: Instagram "Rolnik szuka żony": Paweł Bodzianny cierpi na przykrą chorobę! "Nie byłem w stanie normalnie funkcjonować"

Paweł Bodzianny wziął udział w programie "Rolnik szuka żony" z nadzieją, że spotka w nim miłość swojego życia. Jego prośby zostały wysłuchane i na jego drodze pojawiła się Marta Paszkin (35 l.). Para od razu przypadła sobie do gustu i postanowiła budować wspólną przyszłość. Rolnik szybko oświadczył się ukochanej, a w połowie marca mogliśmy podziwiać zdjęcia z ich ślubu cywilnego. Co prawda nie było hucznego wesela, a to wszystko przez to, że Marta jest w ciąży i już lada moment będą się cieszyć z narodzin wymarzonego maleństwa. Niestety nie każdy wie, że życie rolnika nie jest usłane tylko różami. Od wielu lat zmaga się z pewną chorobą.

Paweł dopiero teraz zdecydował się ujawnić, na co cierpi. Niestety, na to schorzenie nie ma skutecznych leków, więc rolnik musiał nauczyć się z tym żyć, chociaż nie jest to łatwe.

"Większość osób o tym nie wie, ale od kilku lat walczę z „szumami usznymi” Jest to uciążliwe schorzenie, które w najgorszych momentach sprawiało, że nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Często byłem rozdrażniony, miałem problemy z koncentracją i gorszy nastrój", zaczął swój wpis na Instagramie.

Uczestnik "Rolnik szuka żony" szukał pomocy u wielu lekarzy. Niestety nie może liczyć na żadne skuteczne leczenie. Nadal też nie wiadomo do końca, skąd się wzięły u niego szumy uszne.

"Często byłem rozdrażniony, miałem problemy z koncentracją i gorszy nastrój. Pamiętam jak czasami przez wiele godzin nie mogłem zasnąć, a konsultacje u specjalistów nic nie pomagały. Niektórzy lekarze mówili że mam uszkodzony słuch, inni że to od boreliozy. Z marnym efektem próbowałem różnych rzeczy, aż końcu przyzwyczaiłem się do tego dźwięku w mojej głowie i nauczyłem się z nim żyć. Pomogły mi w tym ćwiczenia oddechowe, medytacja, ale najbardziej świadome skupianie uwagi na czymś innym. Dlatego zazwyczaj jestem cały czas czymś zajęty i to pomaga mi najbardziej", dodaje.

Sonda
Oglądasz "Rolnik szuka żony"?
WSZYSTKO o Rolnik szuka żony 8 | ESKA XD - Hotplota #34

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki