Polański jednak nie posypał głowy popiołem do końca, za to, że przed 33 laty w willi popularnego aktora Jacka Nicholsona (74 l.) uprawiał seks analny z dzieckiem. On bezczelnie zwalił część winy na... media. - Ona jest podwójną ofiarą. Moją i prasy - mówił reżyser na festiwalu Zurich Film Festival.
Polański żalił się też, że podczas procesu został wrobiony w gwałt, a Samantha sama chciała uprawiać z nim seks. Polański w 1978 został oskarżony o zgwałcenie 13-latki.
Reżyser przed amerykańską prokuraturą przyznał się do stosunków z dzieckiem, ale przed ogłoszeniem wyroku uciekł do Paryża. Do dzisiaj amerykański wymiar sprawiedliwości bezskutecznie ściga reżysera.