Rubikowie nie chcą odbierać dzieci ze szkoły! Mają za daleko

2022-09-29 10:37

Agata (35 l.) i Piotr (54 l.) Rubikowie wciąż chwalą się, jakimi są idealnymi rodzicami. Swoje dwie córki co chwilę zabierają na zagraniczne wakacje i spędzają wspólnie czas, nagrywając śmieszne filmiki do sieci. Okazuje się jednak, że małżeństwo wcale nie pali się do tego, żeby spędzać z dziećmi każdą minutę. Właśnie przyznali, że nie chcą odbierać ich ze szkoły. Powód zaskakuje!

Agata i Piotr Rubikowie

i

Autor: AKPA/Kurnikowski Agata i Piotr Rubikowie

Wydaje się, że Rubikowie tworzą idealną rodzinę. Agata i Piotr mają dwie córki Helenę (13 l.) i Alicję (9 l.), z którymi miło spędzają wolny czas. Żona muzyka chętnie relacjonuje życie ich czwórki w mediach społecznościowych, dzięki temu możemy zobaczyć, jak świetnie bawią się na zagranicznych wyjazdach, które organizują dość często. Do tego furorę robią ich filmiki, na których cała rodzina wygłupia się w rytm popularnych hitów. Wyszło jednak na jaw, że gdy trzeba odebrać córki ze szkoły, żadne z rodziców nie chce tego zrobić. Jednak lubią spędzać czas bez swoich pociech?

Rubikowie nie chcą odbierać córek ze szkoły. Powód zaskakuje

Agata wrzuciła na Instagrama filmik, na którym z Piotrem przekazują sobie kluczyki do samochodu, popijając kawę. Żadne z nich nie chce bowiem jechać po córki do szkoły. W końcu pada na Piotra. "Codzienny dylemat - kto pojedzie po dzieci? ?", napisała Rubik na Instagramie. Od razu odezwali się fani Agaty, którzy w komentarzach piszą, że oni uwielbiają ten moment, gdy mogą odebrać swoje pociechy z placówek i gdy maluchy rzucają im się na szyję. Ku zaskoczeniu wielu, tego entuzjazmu nie podziela żona muzyka. "A u nas wręcz przeciwnie ? „kłócimy się” bo każde chce ich odebrać", napisała jedna z fanek, na co odpowiedziała jej Agata: "serio? Nam się raczej nie zdarza ?". Później wyszło, dlaczego Rubikowie nie palą się do jeżdżenia do szkoły.

Rubikowie mają za daleko do szkoły

Okazuje się, że małżonkowie mają do pokonania aż 10 kilometrów! Co w ich przypadku stanowi problem! Agata chętnie odpisywała na komentarze osób, które nie widzą problemu w odbieraniu dzieci ze szkoły: "podziwiam! Ale może ma Pani blisko? ?", napisała Rubik i dodała: "nasza szkoła jest 10 km od domu. A druga 4,5 km od pierwszej ;) trochę jazdy jest". Czy rzeczywiście 10, czy 15 kilometrów, to tak dużo do pokonania, w dodatku luksusowym samochodem?

Sonda
Też nie lubisz jeździsz po dzieci do szkoły?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki