Sekrety małżeństwa Bohdana Smolenia po latach wyszły na jaw. Nie był wierny, żona chciała rozwodu

2022-05-02 15:38

Bohdan Smoleń (+69 l.) nie miał łatwego życia. Najpierw samobójstwo popełnił jego 15-letni syn, a potem żona. Okazuje się, że pierwsze małżeństwo słynnego kabareciarza nie należało do najbardziej udanych. Z jego biografii dowiadujemy się, że Teresa Smoleń (+40 l.) chciała rozwodu.

Sekrety małżeństwa Bohdana Smolenia po latach wyszły na jaw

i

Autor: AKPA

Życie Bohdana Smolenia było pełne wzlotów i upadków. Pod koniec PRL-u był jedną z największych gwiazd polskiej sceny kabaretowej. Przedstawienia kabaretu Tey, który tworzył wraz z Zenonem Laskowikiem (77 l.), dziś można nazwać kultowymi. Serca widzów podbił również rolą listonosza Edka w "Świecie według Kiepskich". Smoleń nie był jednak szczęśliwym człowiekiem, los potraktował go bezlitośnie. W 1990 roku Piotr (15 l.), jeden z jego trzech synów, popełnił samobójstwo. Rok później życie odebrała sobie żona Smolenia, Teresa (40 l.), która nie mogła pogodzić się ze śmiercią dziecka. Po tych wydarzeniach kabareciarz wpadł w depresję i wycofał się z życia publicznego na wiele lat.

Jego najstarszy syn, Maciej (49 l.) w biografii Smolenia "A tam, cicho być" zdradził kilka wstydliwych sekretów swojego ojca. Jak się okazało, w małżeństwie kabareciarza nie układało się najlepiej. Teresa Smoleń w pewnym momencie chciała nawet wziąć rozwód:

- Jak wracał do domu, to pewne pozory musiały być tworzone. Z jednej strony przez niego, z drugiej przez mamę, która jakimiś kanałami dowiadywała się, co ojciec robił w trasie. Kiedyś jej się przelało, byłem wtedy w siódmej czy ósmej klasie, zaczynały się kłopoty z Piotrem. Mama rozmawiała z kimś przez telefon, powiedziała, że chce się z ojcem rozwieść. Miałem otwarte drzwi do pokoju, wiedziała, że wszystko słyszę. Nigdy o problemach w małżeństwie nie mówiła, nagle przełamała zasadę izolowania nas od tego typu informacji. To było grube przekroczenie z jej strony, byłem dzieciakiem, ona mówiła do słuchawki, ale patrzyła mi w oczy - wspomina Maciej.

Jednym z najtrudniejszych momentów w życiu tego małżeństwa było wyjście na jaw romansów Smolenia. Mimo to, do rozwodu nie doszło:

- Dosyć późno dowiedziałem się, że na początku lat osiemdziesiątych, niedługo po narodzinach Bartka [młodszego brata - przyp. red.], ojciec miał poważny romans. Przełknęła to. Czy tym razem też? A może chodziło o coś zupełnie innego? Nigdy się nie dowiedziałem. Ale dziwiłem się, że do rozwodu w końcu nie doszło. Potrafiłaby tak ustawić ojca, że nie zostawiłby nas bez środków do życia. Wtedy już nie było między nimi dobrze, może rozstanie uratowałoby naszą rodzinę? - zastanawia się Maciej po latach.

Nie jest tajemnicą, że Bohdan i Teresa nadużywali alkoholu. Po śmierci Piotra, lał się on strumieniami. Kabareciarz przestał się hamować, gdy kobieta również odebrała sobie życie. Drugą żoną smolenia była koleżanka ze szkoły średniej, Jola, z którą ożenił się rok po śmierci Teresy. Byli razem 10 lat i często zaglądali do kieliszka. Postanowili jednak wziąć rozwód, a krótko po tym wydarzeniu, Jola zmarła. Przed śmiercią Smoleń był w jeszcze jednym związku, z Joanną Kubisą.

Słynny kabareciarz i gwiazdor "Świata według Kiepskich" przeszedł trzy udary, ale podupadać na zdrowiu zaczął już wcześniej. Miał trudności z zapamiętaniem tekstu, czasami nie mógł się wysłowić. Autorka biografii, Katarzyna Olkowicz w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" podejrzewała, że mogły być to tzw. miniudary, które nie zostały zdiagnozowane, ale wpłynęły na psychikę Smolenia. Po trzecim udarze jego stan zdrowia był tragiczny. Kabareciarz był sparaliżowany, poruszał się na wózku inwalidzkim i praktycznie przestał mówić. Zmarł 15 grudnia 2016 roku.

Odsłonięcie pomnika Bohdana Smolenia w Poznaniu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki