"Plebania" to serialowy rekordzista

2010-04-10 18:28

Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowy 1500. odcinek serialu TVP "Plebania". Z tej okazji aktorzy i ekipa spotkali się, by wspólnie poświętować.

Nic w tym dziwnego. Jak można nie przyzwyczaić się i nie śledzić fabuły serialu, który gości w naszych domach już od dziesięciu lat. Pierwszy odcinek "Plebanii" został wyemitowany 5 października 2000 roku.

Oglądają ją zarówno starsi, jak i młodsi. Różnorodna widownia wynika zapewne z tego, że serial ten porusza sprawy ludzi młodych i starszych. Oprócz wątków religijnych często pojawiają się problemy rodzinne czy społeczne. - Przyzwyczailiśmy się już do siebie. Małe dzieci, które zaczynały wtedy pracę na planie serialu, teraz są już dorosłe. Jesteśmy jak jedna wielka rodzina - powiedział nam Włodzimierz Matuszak (63 l.), który gra ks. Antoniego Wójtowicza. Jubileuszowy odcinek już 27 kwietnia.

Warto zauważyć, że jest to jeden z trzech serialowych rekordzistów w Polsce, który zrealizowany został w liczbie ponad 1000 odcinków. Do tej pory dokonały tego tylko takie seriale, jak "Klan" i "Samo życie".

Akcja serialu toczy się aż w pięciu miejscach. Głównie w Tulczynie, ale też w Hrubielowie, gdzie został przeniesiony ks. Antoni Wójtowicz, Brzezinach, Honiatyczach i Starej Wiośnie.

A gdzie naprawdę powstają zdjęcia do serialu? Część kręcona jest we wsi Okuniew, która znajduje się tylko 35 km od Warszawy. Wspólna praca, która trwa już przeszło dziesięć lat, sprawia, że cała ekipa świetnie się zna i często improwizuje. - W scenariuszu często bywa tak, że jest napisane "Grzyb mówi coś na temat". I ja sobie wymyślałem własne kwestie. Jest to serial, w którym mogę zrobić sobie to, co właśnie czuję. Właściwie to jestem tam sobą - mówi Maciej Damięcki (66 l.), czyli serialowy Grzyb.

Pon.-pt., TVP1, 18.05

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki