Skandal po Orange Warsaw Festival! Goryle Beyonce zaatakowali fotoreportera

ask.

2013-05-26 18:58

Jak przystało na prawdziwą gwiazdę Beyonce ma ochronę, która czuwa nad nią na każdym kroku. Na ile się da strzeże też prywatności artystki i jej rodziny. Boleśnie przekonał się o tym jeden z fotoreporterów, który próbował zrobić zdjęcie Beyonce na warszawskim lotnisku.

+ 3 zdjęcia

Najnowsze z działu

Mają doskonałe relacje

Mąż Przetakiewicz imprezuje z byłą ukochaną. Asia będzie zazdrosna?

Co za cios!

Tak wyglądał ślub byłego męża Maryli Rodowicz z młodszą o 40 lat kobietą. Zrobił jej na złość nawet po uroczystości

Płyną smutne wieści

Katarzyna Grochola szczerze o chorobie. Padły mocne słowa

To oni ją promowali

W końcu konkretny komunikat na piśmie o Dagmarze Kaźmierskiej! Zdumiewający ruch Polsatu

Afera trwa

Dagmara Kaźmierska oburzona, że nazwali ją "tylko" współwłaścicielką burdelu. "Nie umniejszaj mi"

Beyonce przyleciała do Warszawy z mężem Jay'em Z. i ich córeczką Blue–Ivy. Po koncercie nie pojechali do hotelu, ale od razu na Okęcie.

Jak podaje Fakt, kiedy gwiazda z rodziną wchodzili na lotnisko, fotoreporteży próbowali podejść jak najbliżej i zrobić zdjęcia. Natychmiast zareagowała ochrona piosenkarki. Powalili na ziemię mężczyznę z aparatem. Przyduszanemu fotografowi nie przyszła nawet z pomocą ochrona lotniska.

Widać, że artystka nie musi obawiać się niczego, ochronę ma naprawdę zapobiegliwą.