Szczere wyznanie syna Zbigniewa Cybulskiego: Śpię na polówce u przyjaciół

2015-06-06 4:00

Maciej Cybulski (54 l.), jedyny syn słynnego polskiego gwiazdora Zbigniewa Cybulskiego (?40 l.), nie ma się gdzie podziać. W maju został eksmitowany z mieszkania matki. Teraz musi się tułać po domach przyjaciół. Marzy, by położyć się w swoim własnym łóżku u boku ukochanej żony Agnieszki.

Maciej Cybulski, choć jest dorosły, do niedawna mieszkał z matką, aktorką Elżbietą Chwalibóg-Cybulską (81 l.). Ale, gdy się ożenił, zaczęły się problemy. Jego rodzicielka - jak twierdzi - nie lubi Agnieszki. Chwalibóg-Cybulska w maju wyeksmitowała go z lokalu! Pan Maciej nie ma teraz gdzie mieszkać. Razem z żoną tuła się po mieszkaniach znajomych. Przyjaciele pomagają im jak tylko mogą, ale taka sytuacja męczy już wszystkich. - Nocuję z żoną po znajomych. Najczęściej sypiam na polówce, a chciałbym jak człowiek w łóżku, z żoną - załamuje ręce syn śp. Zbigniewa Cybulskiego. Pan Maciej czuje się oszukany przez matkę, która obiecywała mu, że mieszkanie na warszawskim Mokotowie, gdzie miał swój 9-metrowy pokój, będzie kiedyś jego. Żyjąc tymi zapewnieniami, był spokojny o swój byt i nigdy nie zaprzątał sobie głowy walką, by dorabiać się własnego lokum.

Zobacz: Psychofanka wyśledziła Chodakowską w Grecji. Ochroniarze wyprosili ją z hotelu

- Mam żal do matki. Obiecywała mi, że mieszkanie, w którym ona teraz mieszka, a z którego mnie i moją żonę wyrzuciła, będzie kiedyś moje. Mówiła to wiele razy, ale jak widać słowa nie dotrzymała - żali się Cybulski. W ciasnym, ale własnym pokoju było mu dobrze z Agnieszką. - Żona to moja jedyna rodzina. Życie z nią jest piękne - rozmarza się. Pan Maciej zdaje sobie sprawę, dlaczego matka go eksmitowała. - Matka miała pretensje, że robimy w domu libacje alkoholowe - mówi. Ale - jak twierdzi - kiedyś jej to nie przeszkadzało.

- Jak od najmłodszych lat piłem z kumplami, było dobrze, ale jak w moim życiu pojawiła się Agnieszka, nagle zaczęły się problemy. Elżbieta Chwalibóg-Cybulska nie chce komentować konfliktu z synem. Bardziej rozmowni są sąsiedzi, chcą tylko pozostać anonimowi. - Matka absolutnie nie utrudniała mu życia. Maciej był kłopotliwy. Policja interweniowała tu w ciągu roku na pewno ze sto razy. Alkoholik i cwaniak. Nie widziałem, żeby kiedykolwiek pracował - mówi sąsiad z bloku. - Tu się piekło działo - wtrąca sąsiadka.

Mies zkańcy bloku stają w obronie Chwalibóg-Cybulskiej. - Wdowa po Zbyszku to bardzo porządny człowiek. Jej mi szkoda. Ona jest wykończona zupełnie. Nie wiem, jakim cudem ona te ostatnie lata przeżyła - opowiada sąsiad Cybulskich. Maciej Cybulski nie ukrywa, że jest alkoholikiem. Ale podjął już próby leczenia. Dostał skierowanie do ośrodka uzależnień w podwarszawskich Tworkach. Po wyjściu chciałby z żoną zamieszkać we własnym mieszkaniu. - Wystarczy nam kawalerka i mam nadzieję, że państwo z uwagi na mojego świętej pamięci ojca zrobi coś, by jego jedyny syn nie skończył na bruku - mówi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki