Tadla i Kret razem na antenie. Jej mina mówi wszystko [WIDEO]

INO

2018-03-16 14:50

Beata Tadla i Jarosław Kret pojawili się razem w programie "24 godziny" na antenie Nowa TV. To pierwszy wspólny występ prezenterki i pogodynka, od kiedy media obiegła informacja o ich rozstaniu. Te miny zdradzają wszystko! Obejrzyjcie wideo.

Beata Tadla i Jarosław Kret w 24 godziny — Autor: materiały prasowe

Najnowsze z działu

Zobaczcie sami

Kolor zielony na topie. Tak noszą go gwiazdy. Elegancka Woźniak-Starak, wygodna Ostrowska-Królikowska, ponętna Wędzikowska. DUŻO ZDJĘĆ

Bardzo prywatny film!

Katarzyna Dowbor pokazała intymne nagranie z łóżka i zdradza: Ten mężczyzna mnie codziennie budzi!

Kto wystąpi na festiwalu?

Zmiana warty w TVP. Maryli Rodowicz nie zaproszono. Teraz to ona będzie królową Opola! Ujawniamy

Tylko u nas!

Katarzyna Bosacka ujawnia tajniki zdrowego grillowania. Najlepsza na grilla jest... biała kiełbasa. Na co jeszcze uważać? WYWIAD

Fani będą załamani

Agnieszka Chylińska kończy karierę? Mówi o emeryturze. "Nie wiem, co dalej"

Pomimo kłopotów w życiu prywatnym, Beata Tadla w pracy daje z siebie wszystko. Widzowie doceniają jej szczerość, spontaniczność i uroczy uśmiech. Tak też było i tym razem. W emitowanym na żywo programie "24 godziny", Tadla promieniała i tryskała dobrym humorem. Sytuacja uległa zmianie, kiedy w studiu pojawił się Jarosław Kret. Mina prezenterki była bezcenna i wyrażała dezaprobatę względem byłego partnera. Tadla całą uwagę skupiła na widzach i utrzymywaniu kontaktu wzrokowego z kamerą. Zdradzały ją jedynie dłonie, które z trudem utrzymywała w ryzach. Jarosław Kret chcąc rozluźnić atmosferę zdobył się na mało lotny komentarz o "zaproszeniu dziewczyn na łąkę". Beata Tadla wyglądała na zażenowaną.