Zofia Czerwińska zmieniła testament przed śmiercią

i

Autor: SE Zofia Czerwińska zmieniła testament przed śmiercią

Tajemnica testamentu Czerwińskiej. Zmieniła go przed śmiercią!

2019-03-15 5:24

Zofia Czerwińska (†85 l.) przeczuwała swoją śmierć. Aktorka na chwilę przed operacją pożegnała się ze swoimi przyjaciółmi. Zadbała także o podział swojego wartego około miliona złotych majątku. Jak dowiedział się „Super Express” artystka, którą ludzie pokochali za role w „Czterdziestolatku”, ”Alternatywach 4” czy „Misiu”, przed śmiercią zmieniła testament.

Gwiazda bała się, że nie przeżyje operacji kręgosłupa. Pożegnała się ze wszystkimi przyjaciółmi. Ale nie tylko. Czerwińska nie miała żadnej rodziny, więc pomyślała nawet o zmianie testamentu. – Zosia chciała się ze mną pożegnać. Mówiła, że zmieniła swój testament. Zorientowała się, że kilka osób, które w nim uwzględniła kilka lat temu, już nie żyje. Chciała, żeby wszystko było załatwione przed operacja – mówi przyjaciel aktorki.

Jak dowiedział się „Super Express”, gwiazda była właścicielką 50-metrowego mieszkania na warszawskim Powiślu. Jego wartość szacowana jest na pół miliona złotych.
Wszyscy jesteśmy przekonani, że Zosia zapisała mieszkanie swojemu najlepszemu przyjacielowi Mariuszowi Szczygłowi. Przyjaźnili się ponad 20 lat i ona zawsze mogła na nim polegać – dowiedzieliśmy się od aktora, który rozmawiał z Czerwińską na chwilę przed jej śmiercią.
Czerwińska, która cały czas była aktywna zawodowo, miała sporo oszczędności. – Wszystko na to wskazuje, że zapisała je podobnie jak swoje pamiątki na Dom Aktora Weterana w Skolimowie, z którym była bardzo związana – zdradza nam osoba z jej otoczenia. Taki sam los podzieli jej samochód marki Fiat.


Aktorka zadbała również o swojego przyjaciela, pieska Zenka. Początkowo mówiło się, że czworonogiem zajmie się Beata Kawka (52 l.). Tak jednak się nie stanie. – Była umowa, że zaopiekuję się nim, ale kiedy Zosia była w szpitalu, zarówno poprzednio, jak i teraz on był u sąsiadki i myślę, że chyba już u niej zostanie, ponieważ bardzo zżył się z tamtą rodziną. Raczej nie będę go zabierała do siebie, żeby mu zmieniać warunki – powiedziała nam Kawka.

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany