Wałęsa robi za szofera u Herbuś

2009-08-27 7:00

Edyta Herbuś (28 l.) jest szczęściarą, jakich mało. Zawsze może liczyć na swoich przyjaciół. A szczególnie na Marysię Wałęsę (27 l.), która przybiega, a właściwie przyjeżdża, niemal na każde zawołanie pięknej tancerki.

Życie gwiazdy żyjącej w wielkim mieście ma swoje prawa - zakupy, imprezy, spotkania. Wszędzie trzeba być. Trudno jeździć na nie tramwajem. A już nie daj Boże wracać obładowanym bagażami z dalekiej podróży w zatłoczonym autobusie. Herbuś ma na to jednak sposób. Najczęściej prosi o podwózkę serdeczną przyjaciółkę, Marię Wałęsę. - Maryśka jest dobrym kierowcą. Z nią załatwiam wszystkie sprawy - szczerze przyznała nawet Edyta w jednym z wywiadów.

Nie zdziwiło więc nikogo, że to córka byłego prezydenta zajechała na lotnisko, gdy Edyta wróciła z Londynu ze szkoły, w której szlifowała taneczne kroki.

Wałęsówna wytrwale czekała na warszawskim Okęciu. A gdy tylko tancerka wyłoniła się z gąszczu podróżnych, pomogła jej nawet pchać bagaże. Potem sprawnie zapakowała je do bagażnika i zabrała Edytę na ciastko i kawę do modnej cukierni.

Tam półtorej godziny Marysia słuchała wrażeń przyjaciółki z zagranicznej podróży. A potem grzecznie odwiozła tancerkę do domu.

Fajnie mieć takich przyjaciół.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki