Wnuczka Wojciecha Pokory otrzymała niemoralną propozycję od reżysera?

2017-06-30 15:27

Agata Nizińska w jednym z ostanich wywiadów przyznała, że w czasie swojej kariery zawodowej zdarzyło się jej usłyszeć niemoralną propozycję. Jaka była jej odpowiedź? Mistrzowska!

Agata Nizińska jest wszechstronnie uzdolnioną artystką. Urodzona w 1985 roku wnuczka znanego aktora Wojciecha Pokory, kinowy debiut zaliczyła w 2011 roku rolą w horrorze Wataha. Od tamtego czasu grała jeszcze m.in. w emitowanym w Polsacie serialu "To nie koniec świata!", gdzie wcieliła się w postać Nataszy. Na swoim koncie ma również prowadzenie "Pytania na śniadanie". Od jakiegoś czasu Agata Nizińska skupia się na rozwijaniu kariery wokalnej.

- W tej chwili zajmuje się głównie muzyką. Aktorstwo zeszło na dalszy plan, jednak nie odpuszczam go całkowicie. Wypuściłam singiel, jestem przed wydaniem debiutanckiej płyty. Na tym się skupiam. Może za jakiś czas wrócę do grania, ale obecnie wygrało śpiewanie - podkreśliła w wywiadzie dla Plejad.

Próbkę jej możliwości wokalnych mogliśmy podziwiać w czasie eliminacji do Eurowizji 2017. Agata wzięła w nich udział, zgłaszając do konkursu anglojęzyczną piosenkę "Reason". Niestety mimo pięknego wykonania nie przeszła do dalszego etapu.

Agata Nizińska - proponowano jej rolę przez łóżko

W wywiadzie dla Plejady Agata Nizińska obnażyła prawdę o show-biznesie. Okazuje się, że artystka nie ma o nim dobrego zdania. Wpływ na to mają jej doświadczenia z przeszłości. Wnuczka Wojciecha Pokory opowiedziała o niemoralnej propozycji, jaką otrzymała od jednego z reżyserów. Jaka była jej odpowiedź?

- Zadzwonił do mnie pewien znany reżyser i dał do zrozumienia, co muszę zrobić, żeby dostać rolę. Oczywiście odmówiłam. On się zdenerwował i powiedział, żebym w takim razie zadzwoniła, jak już będę sławna. Po czterech latach znowu się ze mną skontaktował, oczywiście pamiętając o naszej wcześniejszej rozmowie. Odpowiedziałam mu więc przekornie, że jestem już sławna, a współpracą z nim nie jestem zainteresowana. Takie propozycje są w tym świecie na porządku dziennym. Nie ma sensu udawać, że jest inaczej. Można się emocjonować i buntować, ale jest wiele aktorek, które w ten sposób robią karierę. Natomiast niekoniecznie trzeba brać z nich przykład - stwierdziła w Nizińska w rozmowie z Michałem Misiorkiem z Plejady.

ZOBACZ: WSZYSTKO przed NAMI. Marina, czyli Agata NIZIŃSKA, wnuczka Pokory: Mam ORMIAŃSKIE KORZENIE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki