Wstrząsające wyznanie Filipa Chajzera. Dwa razy chciał się zabić. To, co przeżył po tragicznej śmierci syna, wyciska łzy

2024-05-27 5:00

Tego dnia nie zapomni do końca życia. 16 lipca 2015 roku w wypadku samochodowym koło Płocka (woj. mazowieckie) zginął syn Filipa Chajzera (39 l.). Maksymilian miał zaledwie 9 lat. Dziennikarz przez wiele lat ukrywał, co działo się z nim po tragedii dziecka. Dziś wiemy, że dopadła go mroczna depresja i dwukrotnie próbował odebrać sobie życie.

Filip Chajzer pierwszy raz opowiedział o tragicznej śmierci synka

Na co dzień wygląda na osobę, której uśmiech nie schodzi z twarzy. Filip Chajzer od lat mierzy się jednak z koszmarem, o którym nie mówił publicznie. Swój osobisty dramat opisał dopiero w książce autobiograficznej zatytułowanej „Niejednoznacznie pozytywny". Znaczna jej część jest poświęcona tragicznym zdarzeniom sprzed 9 lat. Syn Filipa, Maks, podróżował autem ze swoim dziadkiem, teściem dziennikarza. Z niewyjaśnionych przyczyn skoda, w miejscowości Szczytniki k. Płońska, zderzyła się z ciężarówką. Dziecko zginęło na miejscu.

Filip Chajzer dowiedział się o tej tragedii, kiedy był na zagranicznych wakacjach. Od razu wrócił do kraju. - Na lotnisku miałem atak. Paniki, rozpaczy, bezsilności. Tuż przed wejściem do samolotu położyłem się na ziemi i zacząłem głośno płakać - czytamy w książce.

Rzeczywistość w Polsce była dla niego niezwykle ciężka. - Większość czasu spędzałem w domu, lecz najstraszniejszy etap był dopiero przede mną. Przygotowania do pogrzebu. Kompletnie nie byłem na to gotowy. Nie potrafiłem też rozmawiać z moją byłą żoną. Ona również była w złym stanie, kontaktowaliśmy się tylko przez pośredników. O wszystkich ustaleniach mówił mi ojciec - opisuje Filip, który dodaje, że codziennie mógł liczyć na wsparcie swojego taty, Zygmunta Chajzera (70 l.).

- Z kościoła musiałem natychmiast wracać. To było wszystko, co mogłem wytrzymać. Pojechałem prosto na działkę taty - tak Filip wspomina dzień pogrzebu synka. - Stypa to takie okrutne słowo. Nienawidzę go. Ale przetrwałem jakoś spotkanie z rodziną. Kryzys nadszedł wieczorem. Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić - pisze Chajzer. 

ZOBACZ: Zrozpaczony Chajzer rzucił się na trumnę synka. Sceny na pogrzebie małego Maksa rozrywają serce

Filip Chajzer miał dwie próby samobójcze

Depresja, która dopadła dziennikarza, przyniosła ze sobą najgorsze z możliwych myśli. Mężczyzna szczerze wyznaje, że po śmierci syna dwukrotnie próbował odebrać sobie życie. - Zbliżała się jesień i urodziny Maksa. Również moje (jestem z dwudziestego siódmego listopada, Maks z dwudziestego ósmego). (...) W listopadzie miałem drugą próbę samobójczą - wyznał w książce Filip.

Choć od tragedii minęło już prawie 10 lat, a dziennikarz doczekał się drugiego syna, nie jest w stanie żyć normalnie po tym, co się stało. Do dziś nie opowiedział swojemu synkowi Aleksowi o tragedii brata. Zrobiła to za niego mama chłopca. Filip nie zabiera też Aleksa na cmentarz. - To bardzo mądre dziecko, niezwykle empatyczne... Podobno kiedy chodzi ze swoją mamą na cmentarz do Maksa, zawsze przynosi mu coś od siebie. Widziałem, że zostawił tam jeden ze swoich ulubionych traktorków - opisuje Chajzer.

Filip Chajzer szczerze przyznaje, że ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa swojego drugiego syna. - Nie wyobrażam sobie, żeby Aleks jeździł samochodem z kimś, kogo dobrze nie znam - pisze w swojej książce.

Premiera książki Filipa Chajzera zeszła się w czasie z kolejną aferą wokół jego osoby. Tym razem portal „Goniec" zarzucił mu, że nie wypłacił całości pieniędzy ze zbiórki, którą na rzecz chorego chłopca prowadziła jego fundacja. Chajzer w emocjonalnym poście odparł zarzuty i poinformował, że sprawą zajmuje się prokuratura - na finał tej historii przyjdzie nam więc jeszcze poczekać.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ: Fundacja Chajzera nie przekazała pieniędzy na leczenie? Dziennikarz wydał oświadczenie

Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam! Jeżeli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

800 70 2222 - CAŁODOBOWY - Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym

800 12 12 12 - CAŁODOBOWY - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka

116 111 - CAŁODOBOWY - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

116 123 - CAŁODOBOWY - Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych

112 - CAŁODOBOWY - Numer alarmowy w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia

Filip Chajzer ostro o krytyce swojej osoby. "Będzie przypał, bo zawsze do Chajzera najłatwiej jest się przypieprzyć"
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki