Zofia Czerwińska: W Boże Narodzenie mój pies poprosi o spacery, a kotka o wołowinę

2010-12-24 1:45

Święta u Zofii Czerwińskiej będą wyjątkowe. Wspaniała aktorka, gdy wstanie od wigilijnego stołu, wsłucha się w opowieści swoich ukochanych zwierzaków. A kot i pies mają w tym roku dużo do powiedzenia swojej pani.

Pani Zofia zna swe zwierzaki tak dobrze, że tuż przed świętami

- Pies Dżekuś np. poprosi, by nie musiał tak długo siedzieć w kawiarni Cafe Norette, w której często bywam - mówi aktorka w rozmowie z "Super Expressem". - Poprosi też, bym go zawsze ze sobą zbierała albo nie wyjeżdżała za często. I abym go nie zostawiała w dobrych obcych rękach, bo jest na to uczulony - żartuje pani Zofia.

Patrz też: Zofia Czerwińska o swoim partnerze: Mogłabym być jego matką

Pies poskarży się też na sylwestrowe plany swojej pańci.

- W tym roku spędzę sylwestra z narzeczonym, który ma psa i Dżekuś już czuje, że jest na pozycji straconej. Mój piesek nie będzie się bawił ze mną, bo nastąpiłby konflikt interesów - dodaje aktorka.

A co wymruczy kotka Agatka?

- Poprosi o wołowinę, ale tę najlepszego sortu - wyjawia Czerwińska. - Moja kicia rozróżnia lepszą i gorszą. Tę gorszą strzepuje łapą, po prostu olewa...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki