Jacek Braciak: Żyję tylko z aktorstwa

2010-02-14 11:58

Jacek Braciak (42 l.) chodzi w glorii człowieka, który nie dał się Kubie Wojewódzkiemu. A nie każdy gość słynnego show umie sobie poradzić z nadpobudliwością merytoryczną gospodarza programu.

Na napastliwe pytania Kuby, czy oglądał serial "Na dobre i na złe", aktor odpowiedział skromnie:

- Nawet grałem. Ja we wszystkim grałem. I prowokował:

- Mów mi szmata serialowa.

Przeczytaj koniecznie: Tak zmieniał się Krzysztof Ibisz (ZDJĘCIA!)

Po czym zobaczyliśmy Jacka Braciaka w kolejnej serialowej roli, kreatora mody Pshemka z "BrzydUli", którą zagrał rewelacyjnie. Bo Braciak, który długo wspinał się po aktorskiej drabinie do coraz większych ról, do popularności, wie, że aktor jest do grania - jak mawiał jeden wybitny reżyser - do grania całym swoim talentem, wyobraźnią, bo aktor musi być kreatywny.

- Przez kreację rozumiem zmianę zarówno fizyczną, jak i psychiczną - mówił na łamach "Super Express TV".

I Braciak takim aktorem jest.

Przeczytaj koniecznie: Wojewódzki szydzi z Popek

Ale wie także, ile wysiłku, potu, zwątpień i uporu wymagało od niego - utalentowanego aktora - zwrócenie na siebie uwagi. Taki moment przyszedł po 10 latach od opuszczenia przez niego murów szkoły teatralnej.

W 2002 roku zagrał Jureczka, przyjaciela Ediego, w filmie "Edi". W Ediego wcielił się Henryk Gołębiewski. To był piękny duet. I chociaż Braciak ani o cal nie starał się zdominować partnera, jego kreacja - choć zabrzmi to nader górnolotnie - rzuciła widzów na kolana.

Za rolę Jureczka Jacek Braciak został wyróżniony nagrodą na Festiwalu Polskich Filmów w Gdańsku i nagrodą Filmową Orła.

Co zmieniły w jego życiu te nagrody?

Przeczytaj koniecznie: Wojewódzki słucha Boysów!

- Zacząłem mieć więcej pracy. Dziś dzięki aktorstwu utrzymuję swoją rodzinę, a to sukces - odpowiada.

Dramat - Polska 2002, reż. Piotr Trzaskalski, wyst.: Henryk Gołębiewski, Jacek Braciak, Aleksandra Kisio, Jacek Lenartowicz, 98 min

wt., Ale Kino!, 20.10

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki