18 sierpnia życie Agnieszki zamieniło się w koszmar. Gdy jej mąż nagle zaginął na jeziorze Kisajno, o godz. 5 rano obudził ją telefon. Od tej chwili żyła w niewyobrażalnym stresie, który kilka dni później, gdy znaleziono ciało Piotra, zamienił się w rozpacz.
Na szczęście Agnieszka nie jest teraz sama. Bardzo wspierają się z mamą producenta, panią Anią Woźniak-Starak. Dziennikarka może też liczyć na swoją rodzinę i wszystkich przyjaciół. A do tego na ludzi, których nawet nie zna, a którzy piszą jej wiele pięknych, pocieszających słów na Instagramie. Pod jej ostatnim internetowym wpisem pojawiło się aż 9 tys. komentarzy!
Pani Weronika napisała: „Pani Agnieszko, wiem, że żadne słowa nie wyleczą Pani z bólu i żalu, ale zapewniam, że myślimy o pani i przytulamy – nawet z daleka”. Dziennikarka była bardzo wdzięczna: „Dziękuję, może słowa nie wyleczą, ale takie słowa na pewno pomagają” – odpisała i wysłała do internautki serduszko. Pan Hubert zapewnił, że wspiera gwiazdę telewizji wraz z żoną: „Agnieszko, całym sercem z tobą. Łączę się wraz z żoną w twoim bólu, jak i dodajemy Ci sił na co dzień. Takich jak my jest mnóstwo i warto, żebyś wiedziała, że to jest niesamowita siła, ta szczera, płynąca od tysiący ludzi, których nie znasz i zapewne nigdy nie poznasz. To jest braterstwo, moc, ludzkość!”. Agnieszka nie mogła nie odpowiedzieć mężczyźnie na tak piękne słowa. „Ja to naprawdę czuję. Dziękuję” – napisała.
Dziennikarkę swoimi wpisami wsparli też znane koleżanki i koledzy – m.in. Małgosia Rozenek-Majdan (41 l.), Joanna Koroniewska (41 l.) i Michał Piróg (40 l.).