Wideo
Pogoda
Quizy
Sławomir, któremu największą popularność przyniosła piosenka „Miłość w Zakopanem” ma poważną konkurencję! Po piętach depcze mu Beathris, która właśnie szykuje inspirowany stolicą Tatr numer, pt. „Krupówki”. Tym razem dziewczyna z Bieszczad, bo właśnie stamtąd pochodzi piękna Beata, która porwała serca fanów szlagierem „Bieszczadzkie sny”, zabierze swoich fanów w muzyczną podróż do Zakopanego, na kultowe już Krupówki. Czyżby szykowała się „miłość na Krupówkach”?
- Jestem dziewczyną z Bieszczad, ale kocham wszystkie góry i ich zapierające dech w piersiach krajobrazy, dlatego tym razem przeniosę swoich odbiorców w muzyczną podróż stolicy Tatr, a dokładnie na zakopiańskie Krupówki. To miejsce ma swój urokliwy klimat, który mam nadzieję, że udało mi się oddać w mojej najnowszej piosence. Nie zabraknie oczywiście historii miłosnej w tle - zdradza Beathris w rozmowie z „Super Expressem”.
- Utwór jest w stylu folk disco, idealnie nadaje się do tańca. Mam nadzieję, że jak kiedyś pojadę do Zakopanego, to zobaczę ludzi bawiących się w jego rytmie - dodaje gwiazda, która ponownie postawiła na współpracę z Michałem Kozłowskim, z którym wspólnie napisała tekst, a za kompozycję odpowiada Arkadiusz Jasionowicz.
Beathris obiecuje, że klip do piosenki „Krupówki” zrealizuje już w czerwcu, a później pozostanie nam już tylko odliczać dni do jego oficjalnej premiery.
Tymczasem przypomnijmy sobie jak gwiazda prezentuje się w przeboju "Bieszczadzkie sny".
Podcasty
Playlisty tematyczne
