Dramat Joanny Krupy w czasach zarazy. Boi się, że... przytyje!

Na początku listopada Krupa powitała na świecie córeczkę. Podobnie jak inne znane mamy szybko chciała wrócić do formy sprzed ciąży. Zdrowo się odżywiała, ćwiczyła. Ale niestety na świat spadła zaraza, która zmusiła do pozostania w domu.
– Myślałam, że troszkę schudnę, ale mąż uwielbia gotować. Może ktoś inny powiedziałby, że nie widać, że byłam w ciąży, ale ja sama wiem, jak wyglądałam przed ciążą i chcę to zrobić dla siebie… – powiedziała w „Dzień Dobry TVN”.
Na szczęście modelka interesuje się tym, co dzieje się na świecie, myśli także o innych.
– Wstaję i modlę się, żeby przeczytać wiadomość, która będzie pozytywna. Myślę o innych ludziach, którzy stracą pracę, o ich rodzinach. Co rano idziemy z mężem na spacer, nie ma dużo ludzi, wiadomo. Każdy z daleka, trzeba uważać – dodała.
Także rodzina pięknej Dżołany przestrzega kwarantanny.
– Każdy z nas się stresuje, bo siebie nie widzimy. Siostra nie wychodzi nigdzie z domu, mama też nie. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i będzie okej – powiedziała ze smutkiem w głosie.
Też mamy taką nadzieję.