Historyczna aukcja WOŚP zakończona. To cacko kosztowało ponad pół miliona!

2021-03-02 8:41

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy odbywa się zawsze w ostatnią niedzielę stycznia, ale licytacje internetowe trwają jeszcze przez długie miesiące. I tak właśnie jedna z nich dobiegła końca. I to nie byle jaka! Mowa o licytacji książki, której autor dla zwycięzcy dorzucał czerwone Ferrari. Wszystko za jedyne 555 tysięcy złotych. Kto jest szczęśliwym nabywcom sportowego wozu (i książki oczywiście)?

Jerzy Owsiak - założyciel WOŚP

i

Autor: Super Express

Ta aukcja WOŚP budziła największe emocje. Licytacja książki dziennikarza Radosława Kotarskiego "Inaczej" skoczyła z 450 tysięcy aż do 555 tysięcy złotych. Wszystko dlatego, że dodatkiem do lektury było czerwone Ferrari F430. 

Jurek Owsiak zdradził, że licytacja osiągnęła miliard i 585 milionów odsłon witryny - tak dużo osób chciało zobaczyć, o co tak naprawdę chodzi z tajemniczą aukcją. 

ZOBACZ: Blanka Lipińska pokazała piersi w pełnym wydaniu. Tak była Barona dorabia w Meksyku

Nowym nabywcom pojazdu jest Tomasz Kwiędacz. 

- Dostałem skróconą instrukcję obsługi, także trochę wiem. Nie wiem, ile zapamiętam z tego, natomiast pewnie będę powoli rozpracowywał samochód, jak dojedziemy na miejsce - powiedział szczęśliwy zwycięzca. 

- Rocznik 2006. Stan kolekcjonerki, czyli nie może być "bity" - żartował były już właściciel Ferrari.

CZYTAJ: Izabella Krzan: Rodzina nie cierpi przez moją karierę

Przebieg tej perełki to ledwie 23 tys. km. A ile spala? O to kierowców Ferrari podobno się nie pyta. Dziennikarz zapewnia jednak, że przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 20 litrów na 100 km. Wrażenie robi także przyspieszenie. 4 sekundy do setki! 

- Natomiast ja zawsze polecam traktować ten samochód w kategorii dzieła sztuki, a dopiero potem bardzo szybkiego bolidu - dodał Radosław Kotarski. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki