Maja Bohosiewicz ze zmasakrowaną twarzą: Bo zupa była… Niesmaczny żart aktorki

2015-12-23 12:02

Maja Bohosiewicz na Instagrmie umieściła dziwne zdjęcie. Fotografia przedstawia jej 'zmasakrowaną' twarz. Pod postem znalazł się wpis "Bo zupa była..." nawiązujący do słynnej kampanii społecznej, której przesłaniem było zwrócenie uwagi na przemoc wobec kobiet. Jak oceniacie post Mai Bohosiewicz? Zabawny, czy niesmaczny? [SONDA]

Maja Bohosiewicz umieściła na Instagramie zdjęcie, na którym jej twarz jest wysmarowana czerwoną substancją. W tle widać mężczyznę. Na fotografii twarz aktorki sprawia wrażenie twarzy, która przed chwilą została mocno poturbowana. Pod zdjęciem Maja umieściła podpis "Bo zupa była... ", który wprost nawiązuje do kampanii społecznej z 1997 roku pt. "Powstrzymać Przemoc Domową". Twórcy reklamy społecznej pod zdjęciami pobitych kobiet umieścili hasła. Jedno z nich "bo zupa była za słona" weszło do powszechnego użycia. Ideą akcji było zwrócenie uwagi na irracjonalne uzasadnienia, którymi swoje działania tłumaczą agresorzy - sprawcy przemocy w rodzinie. Czy Maja Bohosiewicz, używając hasła z tej akcji, poszła o krok za daleko? W komentarzach internautów pod postem aktorki znalazły się głosy oburzenia.

- To nie temat do żartów popatrz na zdjęcia kobiet pobitych z tego powodu i zastanów się czy to cię bawi... - skomentowała post Bohosiewicz jedna z internautek.

Aktorka postanowiła odpowiedzieć na zarzuty fanki. W długim uzasadnieniu wytłumaczyła się ze 'zmasakrowanej' twarzy na Instagramie.

- kampanie spoleczne i swiadomosc ludzka to jedno, a poczucie humoru to drugie. Gdybym wykorzystala zdjecie ktorejs z kobiet ktore doswiadczaja przemocy i sie smiala, rozumiem oburzenie. Czy moim zdjeciem zachecam do przemocy? Sugeruje ze takie zachowanie jest poprawne? Nie! Wiadomo ze jest to zart, jezeli ciebie nie bawi, nie smiej sie, nie musisz. Dodatkowo gdybysmy nie mogli poruszac zadnych newralgicznych tematow do zartow, nie byloby dowcipow z serii lekarz mowi do umierajacego pacjenta, nie smialibysmy sie z zartow o chorobach, ani o biedzie, ani o zdrowiu, ani o niczym. Trzeba zachowac zdrowy rozsadek, smak a przede wszytskim zrozumiec, ktore zarty, maja wydzwiek nieedukacykjny i przesmiewczy a ktore sa po prostu żartem. Amen. - [pisownia oryginalna, przyp. red.] odpowiedziała na oburzenie fanów Maja Bohosiewicz.

Czy takie tłumaczenie Mai Bohosiewicz was przekonuje? Czekamy na wasze odpowiedzi w sondzie poniżej artykułu.

ZOBACZ: Maja Bohosiewicz kończy karierę?! Teraz będzie zarabiać na kwiatach w pudełkach

Bo zupa była...

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Maja Bohosiewicz (@majabohosiewicz) 20 Gru, 2015 o 8:04 PST

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki