– Program udowadnia, że nigdy nie jest na nic za późno. Jest czas na miłość, na przyjaźń, na to żeby zacząć od nowa, na to, by pewne przykre doświadczenia w życiu pozamykać i cieszyć się każdym dniem, by zrzucić balast przeszłości i tańczyć na halach góralskich, by mówić szczerze i wprost to, co się myśli. Uczestnicy właśnie tacy są bezkompromisowi, prawdziwi i czasami szczerzy do bólu – mówi Marta i dodaje:
– Pomyślałam sobie, jak ja bym chciała przeżyć taką przygodę, a potem uświadomiłam sobie, że przecież przeżyłam. Z trochę innej perspektywy, ale to było życie skondensowane w czterech tygodniach. Żyliśmy na sto procent…
Polecamy również: Henryk Talar: Przepraszam za żart z trzymiesięcznym synkiem!