"Rolnicy. Podlasie": Złe wieści w gospodarstwie Gienka. Plany syna wywołały wojnę! [RELACJA]

2020-05-24 21:38

Wraz z szóstym odcinkiem powracamy do rolników z Podlasia. W gospodarstwie Michała rozbudowa kurnika. Czy nowy biznes okaże się żyłą złota? Gospodarz musi przełamać swoją niechęć do tych zwierząt. Gienek i jego synowie doświadczyli prawdziwego sąsiedzkiego wsparcia. Wizyta pani weterynarz wywołała sporo emocji, a plany Andrzeja poszły w odstawkę.

Rolnicy. Podlasie 2

i

Autor: Facebook "Rolnicy. Podlasie" 2

W dzisiejszym odcinku przygotowania do wizyty weterynarza. Andrzej wprowadził nerwową atmosferę w gospodarstwie. Fani programu krytykują go za bałagan w obejściu. Furorę we wsi zrobił jego traktor - choć już ma swoje lata nadal jest bardzo cenny dla rolnika. Problem w tym, że potrzebował wizyty u mechanika, a po drodze maszyna mogła odmówić posłuszeństwa. Kultowy "Ursus" wzbudza sentyment. Jednak wymagał sporej pracy przy naprawie i sprzątaniu! Andrzej przyjechał nim prosto z pola i tym tłumaczył stan traktora. Jeden z mechaników zauważy dziurę, którą zrobiły szczury! - Taka dziura, że nawet flaszka nie wejdzie, tylko szczur. Bogdan chwalił swoje dzieci. Jest dumny z tego, że rwą się do roboty. Michał szykuje inwestycję, jaką jest rozbudowa kurnika! Jego cierpliwość zostanie wystawiona na próbę. 

"Rolnicy. Podlasie": Syn Bogdana naśmiewa się z ojca. Wszystko przez wielkiego byka

Relacja z 6. odcinka "Rolnicy. Podlasie" dziś wieczorem. Startujemy o 20:00.

20:00 Gienek z synem muszą przygotować się do wizyty weterynarza. Najpierw muszą przygotować konie. Andrzej kłóci się z ojcem, co do opieki nad zwierzętami. Panowie myślą nad kryciem zwierząt. Gienek doskonale wie, "kiedy kobyła chce do ogiera". Andrzej natomiast wierzy w weterynarza i jego fachową wiedzę. Nalega na to, aby zbadać zwierzęta. Awantura pokoleń - każdy z gospodarzy miał swoją rację.

20:07 U Tomka na gospodarstwie zabiegi dla krów - korekcja racic. Każda krowa powinna mieć korekcję dwa razy w roku. Jest to bardzo ważne, aby nie doszło do różnych schorzeń. Racice muszą być utrzymane w doskonałym stanie. Infekcje wpływają nawet na oddawanie przez krowy mleka! Niestety to bardzo bolesny zabieg. Krowy mają opatrunki. Panowie, którzy zajmują się korekcją czują satysfakcję, kiedy krowa wraca do zdrowia i nie kuleje. 

20:12 Rodzina z Haciek. Michał z żoną hodują kury. Mężczyzna uważa, że kury są jak dinozaury - boi się ich, bo latają. Michał nie wchodzi do kurnika. Jego ojciec zbiera jajka. Gospodarz wyznał, że ich kury wyszły z kurnika po raz pierwszy od urodzenia! Rolnicy mają nadzieję, że ich kury będą zdrowe. Niesforne kury chowają się przed gospodarzami. Trzeba je skusić paszą. Jedna z nich uciekła, a Michał nie garnął się do pomocy. Inicjatywę przejęła jego żona. Znajomi gospodarzy pytają o jajka, więc jest to dla nich dodatkowa motywacja, aby dbać o zwierzęta. Pojawiło się pytanie, czy kury widzą kolory? Oraz jak obronić się przed atakiem koguta!

20:20 Gienio wezwał posiłki. Wizyta Bogdana ucieszyła rolników. Panowie muszą zbudować miejsce do badania koni. Gienek jest oszczędny. Nie cieszy się z wizyty weterynarza. Bogdan zażartował, że pieniądze znajdą się z jego emerytury. Gienek:  - Wiadomo, jak to na wsi. Trzeba żyć po ludzku. Chodzi o wzajemną pomoc. Syn Bogdana okazał się silniejszy od Andrzeja i to on rąbał drewno. 

20:24 Tomek z Pokaniewa ma nowy wóz paszowy. Maszyna robi wrażenie. Jest rewelacyjna - skraca czas pracy do kilku godzin. Przepis na paszę jest bardzo ważny. Krowy są cenne dla gospodarza i aby wydały wartościowe mleko, muszą dobrze zjeść. Wóz paszowy doskonale radzi sobie z rozdrobnieniem siana czy sianokiszonki. Rolnicy mają nadzieję, że zbiory w tym roku będą lepsze, aby nie musieli oszczędzać na składnikach. Dawka musi być odpowiednia. Krowy są jak sportowcy! Test smaku wyszedł pozytywnie. Krowy zjadły odpowiednią ilość posiłku. 

20:29 W Haćkach przygotowania do Wielkanocy. Rodzina obchodzi katolickie i prawosławne święta. Małżeństwo z Haciek robi pisanki. Żona Michała narzeka na swoje umiejętności. Sąsiadka podobno robi lepsze! Michał nie jest fanem kur, ale wziął się za malowanie. Mężczyzna ma pomysł na wzór. Chce umieścić swój traktor na jajku. Jednak wykonanie powierzył żonie, a sam dyktował, co ma się znaleźć na rysunku. Chciał umieścić na jajku najdrobniejsze szczegóły. 

20:34 Wracamy do gospodarstwa Gienia i Andrzeja. Przyjechała pani weterynarz. Gienek w końcu odpuścił i zgodził się na profesjonalne badanie. Kobyła nie była kryta dwa lata, więc trzeba zbadać, czy jest zdrowa. Pani weterynarz stwierdziła, że zwierzę nie jest gotowe do krycia, ale potrzebny jest zastrzyk. Andrzej chce jak najszybciej doprowadzić klacz do ogiera. Gienek nie chce wojować ze zwierzętami, nie śpieszy się tak, jak jego syn. Weterynarz planowała złapać pięć klaczy, ale zdołała tylko dwie: - Wyprowadzenie ich było niebezpieczne dla ludzi. Gienek zapatrzył się na młodą dziewczynę, która przyjechała z panią doktor. Stwierdził, że to mogła być panienka. 

20:44 Klacze wyraźnie stanęły dziś po stronie Gienka. Nie dały się wyprowadzić na badanie. Za jakiś czas zobaczymy, która z nich będzie nosić w sobie źrebięta. 

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki