Tak wyglądały ostatnie godziny życia Karewicza. Syn zdradza przyczynę śmierci

2020-04-18 5:32

Śmierć Emila Karewicza (†97 l.) była dla jego rodziny dużym ciosem, ale i ogromnym zaskoczeniem. Aktor mimo wieku cieszył się dobrym stanem zdrowia. Niestety, stało się najgorsze. W rozmowie z „Super Expressem” syn artysty powiedział nam o jego ostatnich chwilach życia. – Tata miał udar – ujawnia Krzysztof Karewicz.

Emil Karewicz miał udar

i

Autor: Anna Przybysz Emil Karewicz miał udar

Emil Karewicz zmarł 18 marca. Do tej pory nieznana była przyczyna jego śmierci. Syn kochanego przez miliony Polaków aktora postanowił opowiedzieć, co tak naprawdę się stało. – Tata dostał udaru i trafił do szpitala. Nie spodziewałem się tego. Co prawda miał już swoje lata i rozrusznik w sercu, ale świetnie sobie radził – mówi nam malarz.

Artysta widział się z ojcem na chwilę przed tym, jak ten trafił do szpitala. Gdy wrócił do siebie na Podlasie, otrzymał telefon. – Zadzwoniła do mnie siostra, że tata jest w szpitalu. Lekarze w Międzylesiu stwierdzili udar i robili wszystko, by go uratować. Tata trafił do szpitala ok 12 w południe, a zmarł nad ranem o 4. W tym czasie tylko na sekundę odzyskał przytomność – wyjaśnia.

Okazuje się, że serialowy Brunner kilka dni wcześniej planował dłuższy pobyt u swojego syna.
Nie spodziewałem się tego, ponieważ z tatą widziałem się dwa dni wcześniej. Rozmawialiśmy o tym, że przyjedzie do mnie i spędzimy razem trochę czasu. Niestety, tak się już nie stanie – dodaje ze smutkiem w głosie.

I choć pan Krzysztof nie zdążył dotrzeć do szpitala przed śmiercią ojca, ma poczucie, że i tak się pożegnali. – Tata od pewnego czasu za każdym razem żegnał się ze mną tak, jakbyśmy mieli się już nie zobaczyć – powiedział.

Przeczytaj również: Syn Emila Karewicza zapewnia: Przeniosę prochy mamy do grobu taty

Przypomnijmy, że pogrzeb aktora odbędzie się w Al. Zasłużonych na warszawskich Powązkach i będzie miał charakter państwowy. Do ostatniego pożegnania dojdzie wtedy, kiedy na cmentarzu będzie mogło pojawić się więcej niż pięć osób.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Co dalej z pogrzebem Karewicza? Jego syn ma plan

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki