Co ich poróżniło?

Anna Walentynowicz była matką chrzestną dziecka Lecha Wałęsy! Potem nie mogli na siebie patrzeć

2023-08-15 5:10

Anna Walentynowicz to jedna z legend Solidarności. W czasie powstania tego związku zawodowego w 1980 roku była tuż przed emeryturą. W swoim życiu pracowała jako spawacz i suwnicowa w Stoczni Gdańskiej. W latach PRL była zaprzyjaźniona z Lechem Wałęsą do tego stopnia, że została chrzestną jego córki, choć sama przyjęła ten sakrament już w dorosłym życiu.

Anna Walentynowicz przyszła na świat 15 sierpnia 1929 roku, na terenach dzisiejszej Ukrainy. Gdyby żyła właśnie kończyłaby 94 lata. Niestety, Anna Walentynowicz to jedna z 96. ofiar katastrofy smoleńskiej. Jej historia jest bardzo ciekawa. Walentynowicz jest znana przede wszystkim jako legendarna działaczka Solidarności, która walczyła o prawa robotników. W czasie początków Solidarności była blisko Lecha Wałęsy  i szybko stała się jedną z twarzy ruchu. Zresztą to właśnie jej sprawa przesądziła o strajkach i samym powstaniu NSZZ Solidarność. Walentynowicz była zaledwie kilka miesięcy od osiągnięcia wieku emerytalnego, gdy została zwolniona z pracy. Pierwszym postulatem protestujących było właśnie przywrócenie Walentynowicz do pracy. 

Walentynowicz i Wałęsa działali razem, a nawet przyjaźnili i to jeszcze przed strajkami. Do tego stopnia, że to Anna Walentynowicz została matką chrzestną jeden z córki Danuty i Lecha Wałęsów, Magdaleny. Co ciekawe sama Walentynowicz chrzest przyjęła w dorosły wieku, bo jako 35-latka. Urodziła się w protestanckiej rodzinie.  - Wałęsa też był jej przyjacielem. On był zwykłym robotnikiem, a ona zwykłą robotnicą. Była chrzestną jego córki, jeszcze przed strajkami. Pomagała jego wielodzietnej rodzinie na różne sposoby. Załatwiała paczki, odwiedzała ich w mieszkaniu na Stogach, a potem mówiła: Lech Wałęsa? Ledwo go znałam - komentował ich relacje kilka lat temu w Dzienniku Bałtyckim Marek Sterlingow, współautor biografii „Walentynowicz. Anna szuka raju”.

Relacje Anny Walentynowicz i Lecha Wałęsy. Od przyjacielskich stosunków do wzajemnych oskarżeń 

Co poróżniło Wałęsę i Walentynowicz? W latach 90. zaczęli zabierać głos przeciw sobie. W 1995 roku Anna Walentynowicz zaczęła przekonywać, że Wałęsa przybył do Stoczni, gdy strajk już trwał i przywieźli go wojskową motorówką. Było to w czasie kampanii wyborczej, w której startował Lech Wałęsa. Zadała mu w tym liście aż siedemnaście pytań, między innymi taki: "Dlaczego okłamałeś wszystkich mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej z Gdyni?", "a jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5- tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń?" a nawet ". Czy nie dość już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu?". 

Zaś w 2003 roku w czasie konferencji, w której oboje brali udział Walentynowicz powiedziała:  - Skompromitował Wolne Związki Zawodowe. Ktoś krzyknął do niego: „Lechu, nie podpisuj, bo jest szansa zalegalizowania WZZ. On powiedział: „Głupi jesteś. Dyrektor nam dał więcej, jak żeśmy żądali – mówiła Walentynowicz. Na co obecny tam Wałęsa ripostował: -  Oświadczam państwu pod przysięgą, jaka tylko może być: wszystko, co powiedziała pani Anna Walentynowicz, jest kłamstwem. To jest hańba! Ja się wstydzę za panią. Tak pięknie walczyliśmy, taki sukces odnieśliśmy. A co pani zrobiła z tego? Że jakaś marynarka mnie podwoziła? - komentował. 

Sonda
Kim jest dla Ciebie Lech Wałęsa?
Groby polskich adwokatów cz. 2. Proces brzeski, obrońca ojca Pawła Wawrzeckiego i mecenas mordercy prezydenta. Niezapomniani

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki