Marcepan, Miodunka, Gniady i Malinka. Tak nazywają się hobby horsy, które wraz z właścicielkami przyjechały na zajęcia. Hobby horsing to jest zyskująca popularność, aktywność ruchowa, która polega m.in. na galopowaniu. Na tym punkcie oszalały nie tylko dzieci.
Marta Zawadzka jest instruktorem rekreacji ruchowej ze specjalnością jeździectwo, hipoterapeutą. "Prowadzę zajęcia ruchowe pod nazwą hobby horse'owe aktywności. Jak galopowanie to oczywiście konie, z tym że nie te żywe" - opowiada w audio reportażu "Polska na ucho".
Zaczyna się od zabawy, kończy się na aktywności sportowej, bo jak grzyby po deszczu wyrastają zawody hobby horsingowe, przy okazji zawodów jeździeckich, które są wzorowane na dyscyplinach jeździeckich. Są zawody hobby horsingowe w skokach przez przeszkody, w ujeżdżeniu, jest jazda w terenie, pokonywanie przeszkód, jest westowa jazda, są rajdy czy Hubertus Hobbyhorse.
Bo hobby horse wywołuje uśmiech nie tylko na twarzy dziecka, ale również i u osób dorosłych. Zaczyna się galopować, biegać, skakać i to jest ogromna radość.
Niektórym koniki-kukiełki zastępują prawdzie konie, dla wielu są natomiast przygotowaniem do rozpoczęcia przygody z jeździectwem. Nie każdy trenuje na zajęciach. Są tacy, którzy galopują na podwórkach, w szkołach czy skaczą przez przeszkody w domu.
Skąd taka pasja u dzieci? O tym dowiecie się w audio reportażu Katarzyny Ziółkowskiej-Dąbek. Powstał w ramach audio reportaży "Polska na ucho".
Całego podcastu posłuchacie, klikając w baner poniżej.
i