- Monika Olejnik opublikowała na Instagramie wpis przeciwko przemocy i hejtowi
- Dziennikarka przypomniała swój „Manifest Moniki”
- Towarzyszyli jej aktor Tomasz Kot i śpiewak operowy Artur Ruciński
- „Kultura jest silniejsza od agresji. Razem jesteśmy silniejsi!” – podkreśliła
- Olejnik napisała, że przemoc w szkołach, domach i na ulicach „przeraża” ją najbardziej
- Zaapelowała: „Protestujmy razem przeciwko agresji, przemocy i nienawiści”
„Manifest Moniki” wraca
Znana dziennikarka od lat podkreśla, że nie wolno przechodzić obojętnie wobec agresji i przemocy. Tym razem swój przekaz ujęła w ramach „Manifestu Moniki”, inicjatywy, która ma przypominać o podstawowych wartościach: szacunku, empatii, życzliwości i odpowiedzialności. Olejnik nie ukrywa, że szczególnie bolą ją doniesienia o przemocy w szkołach i w rodzinach.
Wspólny front przeciwko nienawiści
W nagraniu i wpisie towarzyszyli jej znani artyści: aktor Tomasz Kot i śpiewak operowy Artur Ruciński. Wspólnie zwracali uwagę na to, że kultura powinna być silniejsza od agresji, a głośny sprzeciw wobec hejtu jest potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Taki dobór gości pokazuje, że temat przemocy nie jest jedynie problemem politycznym czy społecznym, ale dotyczy wszystkich od mediów po sztukę i codzienne życie.
„Każdy gest przeciwko przemocy ma sens! Wspólnie z wybitnymi artystami – śpiewakiem operowym Arturem Rucińskim i aktorem Tomaszem Kotem – głośno przypominam mój manifest #ManifestMoniki. W każdej chwili, w dzień i w nocy: #StopHejt #StopPrzemocy. Pokażmy, że kultura jest silniejsza od agresji. Razem jesteśmy silniejsi! Od lat powtarzam – doceniam wszystkich, którzy mają odwagę i nie są obojętni. Przeraża mnie przemoc w szkołach, w domach i na ulicach. Przemoc jest jak rana, która goi się powoli albo wcale. Bardzo proszę – protestujmy razem przeciwko agresji, przemocy i nienawiści” – napisała Monika Olejnik.
Poruszający apel Olejnik
We wpisie Olejnik znalazło się wiele emocji. Dziennikarka zaznaczyła, że przemoc działa jak rana, która goi się długo albo wcale. Dlatego, jak przypomina, trzeba doceniać tych, którzy reagują i nie pozostają obojętni. Jej apel to wezwanie do wspólnego działania i symboliczny sprzeciw wobec tego, co niszczy społeczeństwo od środka: hejtu, nienawiści i obojętności.
Miał wątpliwości, ale podpisał. Prezydent Nawrocki dał zielone światło
Głos, który nie milknie
Monika Olejnik od lat uchodzi za jedną z najbardziej wyrazistych postaci polskich mediów. Jej manifest, choć emocjonalny i osobisty, wpisuje się w szerszą dyskusję o tym, jak przeciwdziałać agresji w życiu publicznym i prywatnym. Reakcje internautów pokazują, że jej apel nie przeszedł bez echa, wielu dziękuje za odwagę i publiczne przypominanie o tym, co naprawdę ważne.