Szymon Hołownia i jego małżonka rozmawiali z Arturem Jarząbkiem z Eski między innymi o tym, jak się poznali. Jak się okazuje, swój związek zawdzięczają mediom społecznościowym!
- Cieszę się, że media społecznościowe oddały mi po raz pierwszy i ostatni w tym życiu realną przysługę czyli zasugerowały Ulę jako kandydatkę "dodaj do znajomych" więc dodałem - powiedział Szymon Hołownia.
Właśnie na Facebooku przyszła para zaczęła rozmawiać. Początkowe rozmowy miały bardzo oficjalny ton.
- Znałam Szymona, wiedziałam, kim jest. Napisał do mnie na Facebooku. To była taka wymiana "pan, pani, dzień dobry" - wspominała Urszula Brzezińska-Hołownia.
Jednak zapoczątkowanie znajomości w internecie było możliwe dzięki scenkom, jakie Szymon Hołownia i Marcin Prokop mieli nagrać na potrzeby "Mam talent". Wtedy po raz pierwszy marszałek Sejmu zobaczył nazwisko swojej przyszłej ukochanej,
- Wymyśliłem, ze trzeba pojechać i nakręcić tak zwane stand upy na lotnisku w Mińsku - - Zobaczyłem, jak byłem w domku pilota, ze jest jedno żeńskie nazwisko na tablicy i myślę sobie "Jezus Maria, to dziewczyny też tu latają?". Później zalajkowałem profil bazy, bo po tej wizycie należało to zrobić. Później algorytm zaczął mi proponować znajomych związanych z tym, między innymi Brzezińską. Myślę: "Może ta? To wezmę i napiszę" jak to się mówi u nas w Białymstoku - opisał.
Urszula Brzezińska-Hołownia przyznała w rozmowie z Arturem Jarząbkiem, że była zaskoczona na pierwszym spotkaniu na żywo, a Szymon Hołownia okazał się niezwykle zaangażowany w działalność charytatywną.
- To były proste rozmowy, ogólne. Potem Szymon wyszedł z inicjatywą, że może byśmy się spotkali i porozmawiali na żywo. Byłam trochę zdziwiona, bo czegoś innego się spodziewałam. Myślałam, że to będzie osoba, która jest bardziej rozrywkowa, a przyszedł pan, który opowiada o fundacjach, przynosi mi książki, mówi, jakie to jest wspaniałe, żeby pomagać dzieciom - mówiła.
Zdradziła także, co najbardziej urzekło ją w Szymonie Hołowni. Jak się okazało, dostrzegła w nim niezwykłą osobowość, która zawała się łączyć w sobie różne przeciwieństwa.
- Stwierdziłam, że on mi redefiniuje taką teorię męskości. Jest męski, a zarazem jest empatyczny, wrażliwy, dobry. Myślałam wcześniej, że to się nie łączy. Zdziwiło mnie, że poznałam człowieka, który łączy w sobie różne sprzeczności, a zarazem boje od niego ciepło i dobro - zdradziła.
Na pewno małżeństwo może mówić o dużym szczęściu! Choć okoliczności ich poznania się mogą wydawać się nietypowe, znajomość okazała się strzałem w dziesiątkę. Dziś razem wychowują dwie córeczki i są z siebie nawzajem ogromnie dumni. Można im pozazdrościć tak udanej relacji!
W naszej galerii zobaczysz Szymona Hołownia z żoną: