Obleśny zboczeniec onanizuje się w autobusie

2018-05-22 19:37

Ten zwyrodnialec nie ma za grosz wstydu. W biały dzień jeździ komunikacją miejską po ulicach Warszawy i masturbuje się przy pasażerach. Sprawą zajęli się już kryminalni z Białołęki i rozpoczęli jego poszukiwania.

Zboczek

i

Autor: Archiwum serwisu

Z taką sytuacją spotkała się Pani Patrycja, młoda studentka, która w niedzielę 13 maja wracała po wykładach do domu

- Tego to bym się nie spodziewała. Skończyłam zajęcia na uczelni, wsiadłam w autobus 509 i udałam się w stronę domu na Białołęce. Po przejechaniu kilku przystanków, do autobusu wszedł mężczyzna, stanął w rozkroku, wyciągnął ze spodni penisa i zaczął się masturbować. Zwracałam mu uwagę, ale w ogóle nie słuchał co mówię- tłumaczy studentka. Pani Patrycja jeszcze w ten sam dzień zgłosiła sprawę na policję, ale powiedzieli jej, że nic nie mogą zrobić, bo to niska szkodliwość społeczna czynu.

- Wybrałam się na komendę, żeby opowiedzieć o tym całym zajściu. Ale policjanci podeszli do sprawy bardzo lekceważąco. Powiedzieli mi, że to niska szkodliwość czynu i że mogą to zaliczyć jedynie do wykroczenia- opowiada dziewczyna.

W końcu sprawą zajęli się jednak kryminalni z Białołęki. -Policjanci prowadzą działania w celu ustalenia tożsamości osoby zaspakajającej potrzeby seksualne w miejscach publicznych - mówi Agata Halicka oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki